Wisła wysycha w zawrotnym tempie. "Do rekordowo niskiego poziomu wody brakuje 35 cm"
Poziom Wisły w Warszawie i okolicach z każdym dniem spada. Wczoraj wieczorem na stacji Warszawa-Bulwary stan wody wynosił 61 cm. "Do rekordowo niskiego poziomu wody (26 cm) z sierpnia 2015 roku brakuje zatem 35 cm" - powiedział nam rzecznik prasowy IMGW Grzegorz Walijewski. Ponadto zagrożenie suszą jest obecnie większe niż w ubiegłym roku.
Wisła wysycha. Susza sprawi, że zabraknie wody?
- Kwiecień (podobnie jak rok temu) zapisuje się do tej pory jako bardzo suchy miesiąc. Zgodnie z prognozami, opracowanymi przez klimatologów IMGW-PIB, końcówka kwietnia, maj oraz czerwiec będą charakteryzowały się wysokimi temperaturami powietrza, powyżej średniej wieloletniej normy. Oznacza to nie tylko pogłębioną suszę hydrologiczną, ale również bardzo niekorzystną sytuację dla rolników - dodał hydrolog Grzegorz Walijewski.
Jak sam przyznaje, nie musimy się na razie obawiać o brak wody w kranach, ale istnieje duże prawdopodobieństwo nieurodzaju podczas tegorocznego lata. Dlatego zalecane jest, aby nawet podczas codziennych czynności domowych, zwracać szczególną uwagę na aspekt oszczędzania wody. W prosty sposób możemy dbać o środowisko – oszczędzajmy wodę podczas zmywania naczyń, mycia samochodu, czy podlewania ogródków jednocześnie gromadźmy wodę deszczową. Rzecznik prasowy Instytutu Meteorologii i Gospodarki wodnej dodał, że zagrożenie suszą jest obecnie większe niż w 2019 roku. Tegoroczna sytuacja jest bardziej niekorzystna, z uwagi na bardzo ciepły i bezśnieżny przebieg ostatniej zimy.
- Zabrakło opadów śniegu oraz topnienia pokrywy śnieżnej, które pozwoliłyby odnowić nadszarpnięte 2019 rokiem zasoby wód gruntowych i powierzchniowych. Tak się jednak nie stało, zima 2019/2020 była ekstremalnie ciepła. Warunki termiczne podczas zimy zaburzyły również wczesnowiosenną wegetację roślin - powiedział.
Według danych i obserwacji IMGW-PIB, od 2015 roku zaobserwować można, narastający problem suszy. Również w samym dorzeczu Wisły już teraz odczuwa się skutki suszy hydrologicznej – niskie poziomy wody w rzekach, wyschnięta ściółka leśna oraz oczka wodne w lasach, zwiększające zagrożenie pożarowe, a także niski poziom wody w zbiornikach retencyjnych. Ponadto, mały przepływ wody w rzekach utrudnia, a nawet w wielu miejscach uniemożliwia funkcjonowanie żeglugi śródlądowej. W dłuższej perspektywie susza może niekorzystnie wpłynąć nie tylko na rolnictwo i jakość upraw, ale również na pracę elektrowni i dużych zakładów przemysłowych, które potrzebują dużej ilości wody do procesów chłodniczych.
- Chciałbym przedstawić czytelnikom nasz nowy portal www.stopsuszy.imgw.pl, autorstwa IMGW-PIB, gdzie znajdziemy aktualne dane, mapy, prognozy, komunikaty i ostrzeżenia. Strona jest na bieżąco aktualizowana i prezentuje dane dotyczące zasobów wodnych w Polsce oraz informuje o zagrożeniu suszą. Kolejnym działaniem, jakie od maja 2020 roku podejmie IMGW-PIB w związku z zagrożeniem suszą, będzie wydawanie ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną- spuentował Walijewski.
Zobacz także:Ratownik miał koronawirusa. Mówi, czy nie boi się, że kogoś zaraził
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl