Willa generała Jaruzelskiego
znajduje się na warszawskim Ksawerowie przy ul. Ikara.
Rodzina Jaruzelskich zamieszkała w niej w 1973 roku. W październiku członkowie komisji weryfikacyjnej poinformowali, że prokuratura podjęła decyzję o wszczęciu śledztwa ws. willi.
Śledztwo
Śledczy zbadają działania urzędników, którzy wydali decyzję o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego dla tej nieruchomości w prawo własności działki. Ratusz miał udzielić byłemu generałowi bonifikaty w wysokości 93 proc. jej wartości.
Wróci do prawowitych właścicieli?
O sprawie zwrotu willi Jaruzelskiego zrobiło się głośno po apelu warszawskiego radnego PiS Jacka Ozdoby, który chciał, by nieruchomość wróciła do prawowitych właścicieli. Przed wojną dom należał do rodziny Przedpełskich. Potem, na mocy dekretu Bieruta, został przekazany Wojciechowi Jaruzelskiemu.
Monika Jaruzelska wyjaśnia
Przed śmiercią Wojciech Jaruzelski przepisał willę na swoją córkę. Jak tłumaczy Monika Jaruzelska w rozmowie z Wirtualną Polską, jej rodzice skorzystali z możliwości, które dawało wtedy prawo. Każdy użytkownik wieczysty mógł domagać się przekształcenia swojego prawa do nieruchomości we własność. Mógł też otrzymać bonifikatę, której wysokość pokrywała nawet 90 procent wartości gruntu.
Każdy mógł kupić
Decyzję o przekształceniu Jaruzelskim prawa użytkowania wieczystego w prawo własności podjął Zarząd Dzielnicy Mokotów w 2012 roku. Opłata za przekształcenie wynosiła 614 tysięcy złotych, jednak zgodnie z ustawą wysokość bonifikaty ustalono na 571 tysięcy złotych. Jaruzelscy zapłacili więc 43 tysiące złotych.
- To nie jest sytuacja wyjątkowa - mówiła Jaruzelska - Każdy, kogo było stać na przekształcenie wieczystej dzierżawy, za którą musiał co roku płacić, korzystał z tej możliwości - dodała.