Warszawa. Zderzenie toyoty i volvo. Nieoficjalnie: kierowca uciekł, auto kradzione
Na jednym z warszawskich skrzyżowań w dzielnicy Białołęka doszło do zderzenia dwóch samochodów osobowych. Nieoficjalnie wiadomo, że kierujący jednym z pojazdów uciekł z miejsca zdarzenia, a pojazd którym przemieszał się, był kradziony.
Zdarzenie miało miejsce późnym wieczorem we wtorek na skrzyżowaniu Białołęckiej i Płochocińskiej na warszawskiej Białołęce. W kolizji brały udział auta marek: toyota i volvo. Obydwa pojazdy zostały mocno zniszczone.
Warszawa. Na miejscu pies tropiący
Jak przekazał portal TVN Warszawa, kierujący toyotą po zderzeniu wydostał się z samochodu i uciekł. Prawdopodobnie auto zostało wcześniej skradzione. Sprawę zbada policja. Na miejscu zdarzenia pojawiły się służby – pogotowie ratunkowe, straż pożarna oraz policja wraz z psem tropiącym, który rozpoczął poszukiwania.
W kolizji nikt nie było osób poszkodowanych.
Bezpośrednio po zderzeniu ulica Płochocińska w kierunku Nieporętu była zablokowana.