RegionalneWarszawaWarszawa. Ukradł misę ofiarną. Szwedzcy detektywi wytopili go w sieci

Warszawa. Ukradł misę ofiarną. Szwedzcy detektywi wytopili go w sieci

Mieszkaniec Wawra aresztowany za kradzież z kościoła w Szwecji srebrnej misy wartej 3900 dolarów. Długo pozostawał bezkarny. Został wytropiony przez szwedzkie służby po tym, jak usiłował cenny artefakt sprzedać za pośrednictwem internetu.

Warszawa. Cenna srebrna misa została w 2015 roku skradziona w kościele w Szwecji. Odnalazła się w mieszkaniu w Wawrze
Warszawa. Cenna srebrna misa została w 2015 roku skradziona w kościele w Szwecji. Odnalazła się w mieszkaniu w Wawrze
Źródło zdjęć: © Policja

07.07.2021 20:37

Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga wydała, na podstawie dokumentów zgromadzonych w postępowaniu prowadzonym przez stronę szwedzką, nakaz aresztowana 46-letniego mieszkańca Wawra. Na podstawie Europejskiego Nakazu Dochodzeniowego do jego mieszkania przyszli wawerscy policjanci. Udało im się też odzyskać skradzioną w 2015 roku z kościoła w Szwecji srebrną misę ofiarną wartą 3900 dolarów.

Jak się okazało Prokuratura w Sztokholmie wydała Europejski Nakaz Dochodzeniowy po tym, jak na jednym z portali internetowych oferował ją do sprzedaży polski obywatel. Został on podejrzanym o paserstwo w sprawie prowadzonej przez szwedzkie organy ścigania.

Warszawa. Ukradł misę ofiarną. Szwedzcy detektywi wytopili go w sieci

Wizyta polskich policjantów w mieszkaniu 46-latka zakończyła się powodzeniem - pod wskazanym adresem mundurowi znaleźli nie tylko podejrzanego, ale również utracony przez szwedzką świątynię przedmiot sakralny.

Poszukiwania przedmiotu, który w wiadomy tylko złodziejowi sposób został przewieziony do Polski, trwały kilka lat. Skuteczne w jego odzyskaniu okazało się monitorowanie aukcji sprzedażowych w internecie.

Cenna srebrna misa, skradziona z kościoła, po sześciu latach wróci do Szwecji, do wspólnoty, która jest jej właścicielem. 46-latek z Wawra otrzymał wezwanie do prokuratury, gdzie przeprowadzono z nim dalsze czynności.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)