Warszawa. Trzymał narkotyki w kieszeni i w lodówce. Zdradziło go zachowanie

Do zdarzenia doszło na warszawskim Grochowie, gdzie wieczorny patrol policji zauważył, że dwaj mężczyźni idący wzdłuż jednej z ulic, na widok radiowozu wpadli w popłoch i zaczęli bardzo nerwowo zachowywać się. W związku z dziwnym zachowaniem przechodniów funkcjonariusze podjęli interwencję.

- Już kilka minut później wiadomo było dlaczego mężczyźni tak zareagowali na widok policji. Zapytani czy posiadają przedmioty prawem zabronione obaj zaprzeczyli. Szybko jednak okazało się, że 41-latek zwyczajnie kłamał – przekazała nadkom. Joanna Węgrzyniak z Komendy Stołecznej Policji.

Podczas kontroli wyszło na jaw, że zatrzymany miał w kieszeni kurtki worek z białym proszkiem. Ponadto w czasie przeszukania mieszkania podejrzanego mundurowi znaleźli w lodówce dwa woreczki z białą i biało-brunatną substancją.

- W komendzie zabezpieczone narkotyki policjanci poddali testom i zważyli. 41-latek posiadał 18,65 g metamfetaminy i 18,25 mefedronu – dodała nadkom. Węgrzyniak.

Mężczyzna został zatrzymany i usłyszał zarzut posiadania środków odurzających.