Warszawa. Trwa batalia o dojście do cmentarza. Droga miała być gotowa jeszcze w sierpniu
Dojście do cmentarza cholerycznego na Pradze w Warszawie to kwestia sporna od lat. Aby tam dotrzeć należało pokonać nasyp kolejowy, to miało się jednak zmienić. Pomimo że droga została zrobiona, pozostaje nadal zamknięta.
16.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 06:41
W ubiegłym roku wystartowały prace przy budowie dojścia do stołecznego cmentarza cholerycznego na Pradze-Północ od strony ulicy Starzyńskiego. Dotychczas, aby dotrzeć do ukrytego cmentarza należało przedzierać się przez gęste krzaki oraz przejść nasyp kolejowy.
Miasto zaplanowało, że pod torami w miejscu tym powstanie nowe przejście, które umożliwi dogodne przemieszczanie się pieszym.
Warszawa. Przejście miało być gotowe w sierpniu, ale coś poszło nie tak
Jak zapewniał w rozmowie z TVN Warszawa Karol Jakubowski z PKP PLK, nowa droga miała być gotowa i oddana do użytku jeszcze w sierpniu ubiegłego roku. Pomimo że prace nad przejściem zostały zakończone, tak się jednak nie stało. Otwartej drogi jak nie było, tak nie ma.
Na początku grudnia Karol Jakubowski przekazał, że wniosek o pozwolenie na użytkowanie został złożony, ale dostęp do cmentarza będzie możliwy dopiero po wybudowaniu przez miasto chodnika.
Za przejście do cmentarza po uzyskaniu stosownych pozwoleń na użytkowanie mają odpowiadać władze dzielnicy Praga-Północ. I jak się okazuje tutaj zaczynają się kolejne "schody".
- W tym roku mamy zabezpieczone środki w wysokości 200 tysięcy złotych na przygotowanie dokumentacji projektowej. Wówczas przystąpimy do dalszych prac związanych z wykonaniem dojścia do cmentarza cholerycznego – powiedziała pytana przez TVN Warszawa Karolina Jakobsche z północnoparskiego urzędu dzielnicowego.
Władze dzielnicy planuje rozpoczęcie prac dopiero w momencie, gdy sporny obszar zostanie przekazany miastu przez kolejarzy.
Na terenie warszawskiego cmentarza cholerycznego na Pradze-Północ chowane były ofiary epidemii cholery z 1872 roku oraz żołnierze, praktykujący pogańskie wierzenia. Prace przy budowie kolei całkowicie odcięły dostęp do tego miejsca.
Cmentarz podpadł w ruinę jeszcze w trakcie okupacji i dopiero w ciągu ostatnich lat odrestaurowano ta mur i krzyż. Od 2012 roku cmentarz widnieje w rejestrze zabytków.