Warszawa. Szczęśliwy finał pechowego spaceru. Tylko zimna kąpiel
Kobieta, wyprowadzająca rano psa na Żoliborzu wpadła do wody. Chciała ratować swojego psa, który wbiegł na zamarznięty kanał na Kępie Potockiej.
Do zdarzenia doszło w piątkowy poranek. O godzinie 7.30 sześćdziesięciolatka spacerowała ze swoim czworonogiem w rejonie ulicy Promyka na żoliborskiej Kępie Potockiej. Pies biegał wolno, bez smyczy. W pewnym momencie wbiegł na lodową taflę zamarzniętego akwenu. Lód okazał się bardzo cienki i kruchy, załamał się pod ciężarem niewielkiego zwierzęcia, które wpadło do zbiornika.
Właścicielka próbowała sama wyciągnąć przerażonego psa z wody, jednak w trakcie tej akcji ratunkowej niefortunnie znalazła się w kanale. Wpadła tak pechowo, że nie mogła wydostać się na brzeg bez pomocy innych osób.
Warszawa. Szczęśliwy finał pechowego spaceru. Tylko zimna kąpiel
Świadkowie wezwali błyskawicznie na miejsce wszystkie służby. Przyjechała straż pożarna, policja i pogotowie ratunkowe. Strażacy udzielili pomocy kobiecie i wydostali ją z wody. Ratownicy z pogotowia natychmiast udzielili jej pomocy.
Okazało się na szczęście, że poza lekkim wychłodzeniem i przemoczeniem oraz stresem spowodowanym zdarzeniem, nic złego właścicielki psa nie spotkało. Zwierzę również zostało uratowane.