Warszawa. Światła dla Białorusi. W geście solidarności dla aresztowanych

To gest solidarności z wszystkimi Polakami mieszkającymi na Białorusi, a w szczególności z dwójką aktywistów, których w ostatnich dniach spotkały problemy.

We wtorek aresztowana została Andżelika Borys. Dzień później, bez wyprowadzania jej nawet na salę sądową z celi, władze białoruskie skazały ją na 15 dni aresztu za organizację "nielegalnej imprezy masowej”. Za taką właśnie białoruskie służby uznały tradycyjny doroczny jarmark Grodzieńskie Kaziuki, zorganizowane 7 marca.

W środę milicja odwiedziła Andrzeja Poczobuta - stało się to w chwili, kiedy na żywo relacjonował przez telefon wydarzenia dla stacji TVN24. W czwartek nad ranem także i on został zatrzymany.

Rząd Polski wspiera zatrzymanych działaczy Związku Polaków na Białorusi. Kancelaria prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda odbył w czwartek szereg rozmów na temat obecnej sytuacji mniejszości polskiej na Białorusi. Spotkał się z ambasadorem RP w Białorusi oraz szefami służb specjalnych, rozmawiał przez telefon z sekretarz generalną OBWE Helgą Schmidt, którą poprosił, żeby sprawa mniejszości polskiej na Białorusi została jak najszybciej wniesiona na agendę OBWE.

Na fasadzie Pałacu Prezydenckiego została wyświetlona specjalna iluminacja. Przedstawia portrety prezes Związku Polaków na Białorusi Andżeliki Borys oraz członka zarządu tej organizacji Andrzeja Poczobuta. Jest na niej też przedstawione logo Związku Polaków na Białorusi.

Prezydent Andrzej Duda zapewnił także, że Polska będzie podejmować kolejne działania w tej sprawie. "Nie zostawimy naszych rodaków na Białorusi samych sobie, będziemy interweniowali w ich sprawie. Wszelkimi legalnymi metodami będziemy dążyli do tego, aby prawo międzynarodowe, w tym prawo Polaków mieszkających na Białorusi, jako przedstawicieli mniejszości narodowej, było przestrzegane zgodnie z międzynarodowymi standardami" - zadeklarował prezydent Andrzej Duda.