Warszawa. Sami wymierzali sprawiedliwość. Aresztowali i wymusili "grzywnę"
Dwaj ochroniarze, którzy przeprowadzili niefortunną interwencję na warszawskim Śródmieściu, zostali zatrzymani przez policję. Są podejrzani o wymuszenie rozbójnicze i bezprawne pozbawienie wolności. Swoją ofiarę zmusili do wypłaty z bankomatu, a pieniądze zabrali.
Pracownicy ochrony mocno przesadzili z samoobsługowym egzekwowaniem odszkodowania za poniesione szkody. Sami je też wycenili, a rzekomego sprawcę siłą zmusili do wypłacenia rekompensaty.
Ochroniarze jednej z firm zostali wezwani do centrum. Mieli interweniować w związku z bójką przed klubem. Jednak zanim przybyli na miejsce, konflikt się rozwiązał. Jednak wzburzone nastroje nie ustały, bo do pojazdu ochrony podbiec miał mężczyzna z grupki stojących przed pubem i kopnąć w zderzak samochodu.
Grupa rzuciła się po tym do ucieczki, a pracownicy ochrony podjęli pościg. Udało się złapać jednego z uciekających. Według ochrony był to sprawca napaści na ich pojazd.
Dalej wydarzenia przybrały filmowy wymiar. Ochroniarze mieli pobić złapanego mężczyznę, kopać go, siłą wepchnąć do samochodu, zastraszać i zawieźć do bankomatu, gdzie miał pod przymusem wypłacić 400 złotych na "odszkodowanie" za poniesione przez ochroniarzy szkody - zniszczony zderzak.
Warszawa. Sami wymierzali sprawiedliwość. Aresztowali i wymusili "grzywnę"
Ofiara nie miała innego wyjścia, niż pokornie zastosować się do poleceń wywierających presję. Ale 400 złotych nie zaspokoiło roszczeń ochroniarzy. Zabrali swojej ofierze telefon, zmusili do podania haseł dostępu do bankowej aplikacji i po sprawdzeniu, że na koncie jest jeszcze 400 złotych, wymusili wypłatę także tych środków.
Pokrzywdzony po uwolnieniu z rąk ochrony zgłosił się na policję. Funkcjonariusze ze Śródmieścia ustalili skład patrolu ochrony, zatrzymali dwóch podejrzanych. Obu zatrzymanym postawione zostały zarzuty wymuszenia rozbójniczego oraz bezprawnego pozbawienia wolności. Grozi im do 10 lat więzienia.