Warszawa. Przed Centrum Onkologii ogromna kolejka. Żołnierze kierują ruchem
W poniedziałek w długiej kolejce przed Centrum Onkologii na Ursynowie stało nawet kilkudziesięciu pacjentów.
Długa kolejka pacjentów czekała w poniedziałek na wejście do centrum onkologii.
Jak podała "Gazeta Wyborcza”, „kolejka ciągle się wydłużała”. - W szczytowym momencie miała kilkaset metrów. Na czekających pada deszcz, a w pewnym momencie też grad. Niektórzy ludzie mówią, że takich kolejek wcześniej nie było, a są tacy, którzy przychodzą tu codziennie. Jest wielu starszych ludzi. Niektórzy próbują wejść do środka drzwiami wyjściowymi, czasami im się udaje. W środku instytutu są żołnierze, którzy kierują ruchem. Pani w szatni przyznaje, że kolejki, owszem, były, ale żołnierzy wcześniej nie widziała – czytamy w gazecie.
O wyjaśnienia TVN Warszawa poprosił wojewodę mazowieckiego Konstantego Radziwiłła. Ten z kolei zapytał placówkę.
- Z otrzymanych od Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie informacji wynika, że poniedziałki z punktu widzenia instytutu są najcięższe, jeśli chodzi o liczbę przyjmowanych osób, jednak kolejki są bardzo szybko rozładowywane. W pozostałe dni kolejki nie są odnotowywane - odpowiedział zespół prasowy wojewody.
W poniedziałki, według dyrekcji placówki, najczęściej rozpoczynają się cykle diagnostyczne, które często muszą być wykonane w ciągu tygodnia, by pacjenci mogli mieć jak najszybciej wdrożone leczenie. - Jak informuje rzecznik Narodowego Instytutu Onkologii te badania są często ze sobą powiązane i uzupełniane w ciągu tygodnia tak by można było postawić diagnozę i w związku z tym liczba przyjmowanych pacjentów w poniedziałki jest największa, a w pozostałe dni kolejki nie występują - twierdzą przedstawiciele Konstantego Radziwiłła.
Aby ograniczyć kolejki placówka, według przekazanych przez biuro prasowe informacji, wprowadziła możliwość oddawania krwi do badań w weekend, tak by pacjent nie musiał przychodzić rano w poniedziałek przed wizytą w przychodni. Ponadto wizyty w przychodni są umawiane na konkretną godzinę.
- Ponadto informujemy, że Narodowy Instytut Onkologii nie przerwał leczenia i przyjmuje pacjentów z całego kraju. Jak zapewnia rzecznik, placówka robi wszystko, by w tej trudnej sytuacji epidemiologicznej zapewnić leczenie na odpowiednim poziomie - zapewnia biuro prasowe wojewody.
Źródło: TVN Warszawa, Gazeta Wyborcza