Warszawa. Pościg policyjny w Ursusie. Pijany kierowca zabarykadował się w aucie
Pościg policyjny ulicami Warszawy. Stołeczni funkcjonariusze ruszyli za kierowcą audi, który nie zatrzymał się do kontroli.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w niedzielę wieczorem w alei 4 Czerwca 1989 roku w warszawskiej dzielnicy Ursus. Policja otrzymała informację o tym, że drogą porusza się pijany kierowca samochodu marki audi. Mundurowi ruszyli w pościg za wskazanym autem.
Jak przekazał w rozmowie z portalem TVN Warszawa Karol Cebula z komendy rejonowej, kierowca nie reagował na sygnały dźwiękowe i świetlne i nie zatrzymał się do kontroli.
Warszawa. Policjanci wybili szybę w aucie
Po pewnym czasie mundurowym udało się zmusić mężczyznę do zatrzymania pojazdu i wyłączenia silnika. Wówczas kierowca, chcąc uniknąć rozmowy z funkcjonariuszami, zabarykadował się w samochodzie.
Pościg za piratem. Gdyby miał prawo jazdy, dostałby 44 punkty karne
- Policjanci musieli wybić szybę, żeby dostać się do samochodu – poinformował Karol Cebula.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, kierujący audi uderzył wówczas policjantkę w nos.
Uciekinier został zatrzymany i odprowadzony na komendę. Okazała się, że mężczyzna miał ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.