Warszawa. Policyjny pościg po Wilanowie. Nietrzeźwy kierowca zatrzymał się na radiowozie
Uciekał do ostatniej chwili. Nie reagował na sygnały podążającej za nim drogówki. Kiedy radiowóz zajechał mu drogę, po prostu w niego wjechał.
O tym, że za kierownicą białego forda z oznaczeniem taksówki, przemieszczającego się przed południem mostem Siekierkowskim, może siedzieć nietrzeźwa osoba, policję zawiadomili inni, zaniepokojeni uczestnicy ruchu drogowego. Policjanci z Wilanowa wysłali więc patrol w tę okolicę. Funkcjonariusze namierzyli opisywane auto na ulicy Wiertniczej.
- Policjanci również od razu nabrali pewności, że kierowca jest nietrzeźwy - informuje oficer prasowy policji z Wilanowa, Robert Koniuszy. - Wskazywał na to sposób poruszania się na drodze.
Próba zatrzymania tego auta do kontroli nie powiodła się, więc funkcjonariusze ruszyli w pościg. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe, uciekał aż do ulicy Obornickiej.
Warszawa. Policyjny pościg po moście Siekierkowskim. Kierowca miał 2,5 promila w wydychanym powietrzu
Nie widząc innej możliwości zatrzymania uciekiniera, funkcjonariusze wyprzedzili forda i na skrzyżowaniu ulic Królowej Marysieńki i Obornickiej zajechali mu drogę. Kierowca nie zdążył wyhamować i uderzył w radiowóz.
Okazało się, że 44-letni kierowca miał w wydychanym powietrzu 2,5 promila alkoholu. Został zatrzymany do wyjaśnień. Oprócz prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu grozi mu też kara za zniszczenie radiowozu.
Po tym zderzeniu pojazdów, w wyniku którego uszkodzone są oba auta, jeden z policjantów uczestniczących w pościgu uskarżał się na ból kręgosłupa. Funkcjonariusz trafił do szpitala na diagnozę.