RegionalneWarszawaWarszawa. Policja pilnuje Jeziorka Czerniakowskiego. By "ukrócić pijackie burdy"

Warszawa. Policja pilnuje Jeziorka Czerniakowskiego. By "ukrócić pijackie burdy"

Warszawa. Nad Jeziorkiem Czerniakowskim powinno być spokojniej, a wypoczywające tu osoby poczują się bezpieczniej. Nad wodę aż do 20 września zaglądać będą patrole złożone z funkcjonariuszy policji i straży miejskiej (polska-org.pl)
Warszawa. Nad Jeziorkiem Czerniakowskim powinno być spokojniej, a wypoczywające tu osoby poczują się bezpieczniej. Nad wodę aż do 20 września zaglądać będą patrole złożone z funkcjonariuszy policji i straży miejskiej (polska-org.pl)
19.08.2021 18:52

Dodatkowe patrole policji i straży miejskiej odwiedzają brzegi zbiornika wodnego na Sadybie. To efekt wielomiesięcznego, konsekwentnego działania lokalnej społeczności, zmęczonej hałaśliwymi "letnikami", którzy imprezują wieczorami nad akwenem.

O tym pożądanym przez mieszkańców geście ze strony służb porządkowych donosi Sadyba24. "Po wielokrotnych interwencjach mieszkańców Sadyby, narzekających na pijackie burdy na brzegach Jeziorka Czerniakowskiego, policja i straż miejska skierowały w to miejsce tzw. 'ponadnormatywne' stałe patrole" - napisał portal.

Zrozpaczeni mieszkańcy szukali pomocy wszędzie. Towarzystwo Społeczno-Kulturalne Miasto Ogród Sadyba wysyłało pisma do policji i straży miejskiej, urzędników w stołecznym ratuszu i do urzędu dzielnicowego Mokotów, do zarządzającego częścią terenu OSiR Mokotów.

Te monity z prośbą o zrobienie porządku zawierały również indywidualne relacje sadybian, którzy przywoływali sytuacje, które powodowały ich dyskomfort i zabierały im poczucie bezpieczeństwa. Ludzie skarżą się, że przy Jeziorku Czerniakowskim dochodzi do aktów wandalizmu i kradzieży mienia.

Warszawa. Policja pilnuje Jeziorka Czerniakowskiego. By "ukrócić pijackie burdy"

"Zamykamy się w domach, bo nie da się wytrzymać ani głośnej muzyki, ani wulgarnych zachowań przyjezdnych, w tym bójek i awantur czy smrodu z kilkunastu albo więcej 'sekcji' grilowych. Jesteśmy dosłownie terroryzowani przez te grupy" - skarży się jedna z mieszkanek. Inni mieszkańcy opisują bójki, do których tam dochodzi między spożywającymi alkohol oraz akty demolowania wszystkiego, co da się zniszczyć.

Po tych apelach coś jakby drgnęło. Dyrekcja OSiR Mokotów napisała prośbę o patrole do Delegatury Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego w stołecznym ratuszu. Biuro wystąpiło do komendanta rejonowego policji Warszawa II z prośbą o objęcie terenu Rezerwatu nadzorem prewencyjnym. To, jak podaje pismo, "planowana dyslokacja służb w ramach służb ponadnormatynych."

Jak dowiedział się portal, policjanci i straż miejska zaplanowały wspólne patrole w rejonie Jeziorka Czerniakowskiego. Funkcjonariusze zaczęli się tu zjawiać szczególnie w weekendy i w dni pogodne. Taki szczególny nadzór służby prowadzić będą aż do 20 września.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także