Warszawa. Podpisano umowę na rozbudowę spalarni śmieci
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania podpisało umowę na rozbudowę Zakładu Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych. Powstanie nowoczesna spalarnia, największa w kraju. Rozbudowa była w planach od lat, ale zmieniały się podejścia do inwestycji.
W poniedziałek stołeczni urzędnicy podpisali umowę z wykonawcą rozbudowy spalarni śmieci w rejonie skrzyżowania Zabranieckiej i Gwarków. Spalarnia znajduje się na pograniczu Targówka i Rembertowa. Obecnie działa tam zakład, który rocznie spala 40 tys. ton śmieci. Powstanie obiekt, który unieszkodliwi ponad 300 tys. ton.
MPO do rozbudowy spalarni wybrało w przetargu koreańską firmę Posco. Firma zbudowała m.in. spalarnię śmieci w Krakowie. Rachunek za prace ma wynieść nieco ponad 2 mld zł brutto, czyli po odliczeniu podatku 1,668 mld. Oprócz Koreańczyków, do przetargu stanęło polskie Konsorcjum Zarmen sp. z o.o., REMAK – ENERGOMONTAŻ S.A., które zażądało jednak prawie 200 milionów więcej niż POSCO - 1, 8 miliarda złotych.
Ze względu na to, że wykonawcą spalarni będzie koreańska firma, a w uroczystości podpisania umowy uczestniczyła ambasador Korei Południowej.
Jak podkreślił prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, „to przełomowy dzień”.
- Warszawa zyska spalarnię o 7-krotnie zwiększonej przepustowości. Wybudowanie poważnej instalacji miejskiej stwarza wreszcie konkurencję dla prywatnych firm i będzie mieć decydujący wpływ na kształtowanie kosztów odpadów – wyjaśnił Trzaskowski. Podkreślił, że inwestycja będzie estetyczna i ekologiczna, a zastosowane technologie zabezpieczą okolicznych mieszkańców przed uciążliwościami.
Rozbudowa ma się zakończyć trzy lata od podpisania umowy, czyli pod koniec 2023 r.
Warszawa. Inwestycja była w planach od wielu lat
Inwestycja od wielu lat była elementem kolejnych planów gospodarki odpadami dla Mazowsza.
Jak przypomina „Gazeta Wyborcza”, dotychczasowa spalarnia śmieci przy ul. Gwarków powstała w 2000 r. Przymiarki do jej rozbudowy zaczęły się już w 2007 r. Później wielokrotnie zmieniały się podejścia do tej inwestycji. Planowano m.in. ją budować przy wsparciu unijnymi funduszami, a potem w partnerstwie publiczno-prywatnym.
W 2008 r. - ze względu na planowaną rozbudowę - zakład został umieszczony na liście inwestycji, które ekolodzy uważają za szkodliwe dla środowiska.
Dwa lata temu przetarg na rozbudowę zakładu wygrała firma chińska. Postępowanie zostało jednak unieważnione. W obecnym przetargu oferty zostały otwarte w lutym 2020 r. Przetarg również przez pewien czas był pod znakiem zapytania, bo oferty przekraczały kwotę, którą rezerwowała spółka MPO. Dzięki zmianie tzw. decyzji właścicielskiej spółka uzyskała stabilność funkcjonowania i mogła wyemitować obligacje warte 2,5 mld zł, za pomocą których zamierza sfinansować inwestycję.
Warszawa. Przetwarzane będzie prawie 30 proc. odpadów miejskich
W rozbudowanym zakładzie będzie termicznie przetwarzane ponad 300 tys. ton odpadów rocznie. To prawie 30 proc. całego strumienia odpadów miejskich, które są najtrudniejsze i najbardziej kosztowne do przetworzenia.
Jak podkreśla stołeczny ratusz, produkowana w obiekcie energia zasili stołeczną sieć ciepłowniczą i elektryczną planowo już w 2023 r. Według ostrożnych szacunków - po uruchomieniu instalacji po rozbudowie - koszty zagospodarowania odpadów spadną poniżej prognozowanej na ten czas ceny rynkowej. To zmiana, która oznacza niższe rachunki dla mieszkańców.
– Bardzo się cieszę, że jeszcze raz mamy szansę uczestniczyć w projekcie przyczyniającym się do rozwoju ekologicznego Polski. Podejmujemy decyzję o rozpoczęciu nowego projektu, pomimo panującej sytuacji związanej z koronawirusem – powiedział starszy wiceprezes POSCO E&C Sung-Wook Chung.
Warszawa. Największa instalacja w Polsce
Zakład przy ul. Zabranieckiej będzie największą tego typu instalacją w Polsce. Znajdzie się na stosunkowo niewielkiej działce. Powierzchnia obecnie pracującej instalacji wynosi niecałe 14 tys. m2 . Po rozbudowie zajmie nieco ponad 21 tys. m2.
Odpady dostarczane do instalacji będą wyładowywane do szczelnego bunkra w hali rozładunku. Panujące tam podciśnienie uniemożliwi wydostawanie się zapachów na zewnątrz obiektu. Technologie wykorzystane w procesie oczyszczania spalin pozwolą na uzyskanie znacznie lepszych parametrów od rygorystycznych norm, które są obecnie wymagane.
Budynek będzie posiadał zielone dachy, które wspomogą retencję wód opadowych, czyli magazynowanie tzw. deszczówki. Zastosowane w instalacji rozwiązania będą energooszczędne.
Projekt przewiduje także ścieżkę edukacyjną, która przebiegać będzie przez cały zakład aż do punktu widokowego znajdującego się ponad 70 metrów nad ziemią. Tam zwiedzający dowiedzą się jak wyglądają kolejne etapy utylizacji śmieci.