Warszawa. Piękna będzie ta Piękna. Remont kolejnej elewacji
Od czasu wzniesienia wyjątkowego kompleksu w podnoszącej się po wojennych zniszczeniach stolicy te budynki nie były remontowane. Jesienią poznamy niezwykłą urodę jednego z nich. Trwa remont elewacji kamienicy przy Pięknej 31/37.
Na rusztowaniach przy Pięknej działają eksperci, konserwatorzy zabytków, którzy z ogromną pieczołowitością traktują użyte do wykończenia elewacji budynku materiały. To piaskowiec szydłowiecki, jasny wapień pińczowski, szlachetne tynki z dodatkiem miki i biały kamień.
"Upływ czasu, długotrwała eksploatacja i brak bieżących, fachowo przeprowadzonych remontów sprawił, że z upływem lat stracił na swojej świetności. Dopiero po rozstawieniu rusztowań możliwe było ostateczne rozpoznanie zastosowanych materiałów wykończeniowych oraz pełna ocena zniszczeń elewacji" - tak o zabytku przy Pięknej 31/37 informuje biuro stołecznego konserwatora.
Jak oceniają fachowcy, swoimi monumentalnymi rozmiarami, a także podziałami i dekoracją architektoniczną budynek nawiązuje do epok minionych - blisko mu do florenckich renesansowych pałaców, czy neorenesansu francuskiego, ale jednocześnie naśladuje eklektyczne paryskie kamienice końca XIX wieku.
To socrealistyczne budownictwo to dziś chluba Warszawy. Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa jest zjawiskowa. Budynek przy Pięknej 31/37 powstał na pierwszym etapie budowy kompleksu przy placu Konstytucji i w okolicy, w latach 1950- 52, według projektu architektonicznego i urbanistycznego zespołu kierowanego przez Józefa Sigalina.
Warszawa. Piękna będzie ta Piękna. Remont kolejnej elewacji
Oddanie tego fragmentu odbudowanego miasta było sprawą polityczną. Na sukces budowlany składała się cała Polska i ona również świętowała to wydarzenie, ukoronowane dnia 22 lipca 1952 roku, w rocznicę ogłoszenia Manifestu PKWN.
"Kompozycja elewacji budynku oparta jest na klasycznej zasadzie trójpodziału. Strefa cokołowa, która obejmuje wysokie lokale użytkowe dostępne z ulicy, została wykończona płytami jasnego piaskowca imitującego rustykę. Kolejne kondygnacje wykończono w cegle gruzobetonowej, uzyskanej ze zmielenia zalegającego po wojnie gruzu ceglanego. Zwieńczenie budynku stanowi wysunięty gzyms z attyką, ozdobioną trzema figuralnymi grupami rzeźbiarskimi - alegorie architektury i sztuk pięknych autorstwa Kazimierza Bieńkowskiego i Józefa Gosławskiego" - podaje biuro konserwatora.
Bardzo podobnie wykończona została elewacja budynku przy ul. Pięknej 28. MDM powoli staje się znów perłą przyciągającą oko. W wielu miejscach już widać, jakie cuda mogą wkrótce spotkać sąsiadkę. Oba remonty można było przeprowadzić dzięki miejskiej dotacji.