Warszawa. Oskalpowane zwłoki psa na Mokotowie. Zaginął w sylwestra
Wolontariusze OTOZ znaleźli na Mokotowie zwłoki berneńskiego psa pasterskiego o imieniu Dodi, który spłoszył się w noc sylwestrową. Poszukiwali go właściciele. Niestety historia zakończyła się tragicznie.
Martwy pies leżał za przystankiem autobusowym "Ogrody Działkowe Czerniaków 02". - Wygląda to tak, jakby ktoś chciał wyciąć mu chipa. Na chwilę obecną nie wiemy, jaka była przyczyna zgonu Dodi. Wyjaśni to policyjne dochodzenie – informują wolontariusze OTOZ Warszawa. Na policje udała się także właścicielka zaginionego psa, która złożyła zawiadomienie o możliwości podejrzenia przestępstwa.
Warszawskie OTOZ apeluje do warszawiaków, by pomogli schwytać sprawcę tego makabrycznego czynu. Jeśli ktokolwiek ma informacje, które pomogłyby w ustaleniu sprawcy, może skontaktować się z Komendą Rejonową Policji Warszawa II (tel.: 22 603 92 50) lub napisać na maila – interwencja@otoz-warszawa.pl.
Noc sylwestrowa była tragiczna dla warszawskich zwierząt. Animalsi informowali, że nie żyje co najmniej 5 zwierzaków, wiele pozostaje zaginionych.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Joanna Mucha zgadza się z Donaldem Tuskiem. Deklaruje: "Chcę być premierem"
