Warszawa. Oferowali wynajem apartamentów na fałszywych stronach internetowych. Akcja KSP
Stołeczni policjanci z wydziału do walki z cyberprzestępczością przy współpracy z CERT Polska zatrzymali 30-letniego obywatela Niemiec i jego 29-letnią partnerkę. Chodzi o doprowadzenie wielu osób do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem.
Jak przekazała Edyta Adamus z warszawskiej policji, funkcjonariusze z KSP pracowali nad sprawą oszustw internetowych, chodziło o wynajem apartamentów na fałszywych stronach.
Warszawskie służby przy współpracy z CERT Polska zatrzymały na terenie Wrocławia 30-letniego obywatela Niemiec oraz jego 29-letnia partnerkę.
- Według ustaleń funkcjonariuszy para na kilku domenach utworzyła strony internetowe oferujące wynajem apartamentów w różnych miejscowościach na terenie Polski. Działając w ten sposób wiele osób doprowadzili do niekorzystnego rozporządzenia mieniem. Poszkodowani na wskazane w ofercie konto wpłacali pieniądze za wynajem apartamentów. Dodatkowo oszuści przygotowywali do użycia za autentyczne wcześniej podrobione dokumenty – podaje Edyta Adamus.
Sylwester w Polsce. Nie wszyscy przestrzegają obostrzeń. "Nie przyjmę mandatu"
Podczas przeszukania mieszkania podejrzanych, policjanci zabezpieczyli telefony, modem internetowy oraz przedmioty, które mogły świadczyć, że oszuści działali na większa skalę. Chodzi m.in. o karty sim różnych operatorów, karty płatnicze, karty prepaid oraz dokumenty tożsamości z wizerunkiem zatrzymanego wydane na różne osoby.
Warszawa. 29-latka rzuciła się na policjanta
- W trakcji policyjnej interwencji 29-latka rzuciła się na jednego z funkcjonariuszy, zaczęła go kopać i opluwać, a także atakować słownie – dodaje Edyta Adamus.
Mężczyzna i kobieta trafili do Komendy Stołecznej Policji. 30-latek usłyszał już sześć zarzutów dotyczących oszustw oraz przygotowania do użycia za autentyczne podrobionych dokumentów, natomiast 29-latka odpowie teraz za znieważenie funkcjonariuszy oraz naruszenia ich nietykalności.
Sąd zadecydował, że mężczyzna najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie, a jego partnerka ma obowiązek raz w tygodniu stawiać się na komendzie.
Jak informują służby, sprawa ma charakter rozwojowy.