Warszawa. Od poniedziałku na drogi wyjadą wszystkie pojazdy komunikacji
W poniedziałek w godzinach szczytu na warszawskie ulice wyjadą wszystkie autobusy i tramwaje. Metro będzie kursowało z maksymalną możliwą częstotliwością.
19.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:12
Jak informuje stołeczny ratusz, wprowadzone przez rząd ograniczenia w liczbie pasażerów w komunikacji publicznej oznaczają, że w pojazdach Warszawskiego Transportu Publicznego będzie niemal połowę mniej miejsc niż dotychczas.
Poniedziałek, 19 października będzie pierwszym dniem powszednim obowiązywania nowych obostrzeń. Dlatego w poniedziałek do obsługi tras WTP skierowana będzie maksymalna liczba taboru autobusowego i tramwajowego, jakim dysponuje Warszawa. Będzie to 1560 autobusów, czyli więcej o ok. 40-50 autobusów w porannym szczycie niż zwykle. Na tory wyjedzie 425 tramwajów (więcej o 8 tramwajów), 20 pociągów SKM oraz 54 pociągi metra.
Jeszcze w trakcie wakacji, w miarę luzowania obostrzeń epidemicznych władze miasta zauważyły, że poranny szczyt komunikacyjny przesunął się w czasie i rozpoczyna się wcześniej. Prawdopodobnie było to wynikiem zmian w organizacji pracy warszawskich firm. Dlatego na kilku liniach zmienione zostały szczytowe rozkłady jazdy. To absolutne 100 proc. możliwości, ale – jak podkreśla stołeczny ratusz - i tak nie wystarczy przy narzuconych przez rząd ograniczeniach. Nie sprostałoby im żadne miasto – dodają władze miasta.
Warszawa. Zasady jazdy
W pojazdach komunikacji miejskiej może podróżować tyle osób, ile wynosi 30 proc. wszystkich miejsc – siedzących i stojących – w pojeździe. Połowa miejsc siedzących musi pozostać wolna. Przy każdych drzwiach pojazdów WTP są informacje z podaną maksymalną liczbą osób, jaka może podróżować tym konkretnym pojazdem. Dla przykładu – do autobusu 18-metrowego (czyli przegubowego), w zależności od typu, może wsiąść 40 do 54 osób. Autobus 12 metrowy zabierze 21-35 osób; 9 metrowy – 16-17. Tramwaj starszego typu, w dwóch wagonach razem pomieści 60-70 osób; niskopodłogowy – ok. 60 osób. Pociągi metra, w zależności od typu, zabiorą 340-450 pasażerów. Różne typy pociągów używa także Szybka Kolej Miejska. Może do nich wsiąść od 210 do 292 osób.Na przystankach przy stacjach metra (m.in. Młociny, Wilanowska, Trocka, Dworzec Wileński, Księcia Janusza, Stadion Narodowy) będą pracowali także informatorzy, którzy będą udzielali informacji o kursowaniu autobusów i tramwajów, tak by pasażerowie, którzy przyjadą metrem lub do metra wiedzieli, ile mają czasu do kolejnych odjazdów i mogli zdecydować, do którego autobusu wsiąść, aby nie był przepełniony.
Warszawa. Urządzenia zlecające i inne formy kontroli
W tej chwili ok. 80 proc. autobusów (tj. ok. 1440 pojazdów) i ok. 23 proc. wagonów tramwajowych (ok. 120 pojazdów) jest wyposażonych w urządzenia zliczające. Informacje o liczbie pasażerów metra pochodzą z bramek wejściowych, które zliczają zarówno pasażerów wchodzących jak i wychodzących ze stacji. W poniedziałek na kluczowych przystankach i węzłach przesiadkowych będą pracowali także obserwatorzy, którzy korzystając ze specjalnej aplikacji przygotowanej w ZTM będą na bieżąco raportowali o napełnieniach pojazdów. Wyznaczonych jest ok. 100 punktów obserwacji i ręcznego pomiaru napełnień.
Punkty zmieniają się rotacyjnie. 19 października obserwatorzy będą m.in. na Saskiej, Hynka, pl. Na Rozdrożu, Młodzieńczej, Dworcu Wileńskim, pl. Unii Lubelskiej. Opierając się na zebranych danych, w miarę możliwości taborowych, władze miasta mogą elastycznie reagować na sytuację – skorygować rozkład jazdy, wysłać na trasę dodatkowy autobus (tzw. „wtyczkę” czyli autobus nie ujęty w rozkładzie, wyjeżdżający na trasę między rozkładowe kursy), zmienić wielkość taboru np. wypuszczając autobus przegubowy.