Warszawa. Lotnisko Chopina zwiększa kontrole

Pasażerom mierzona jest temperatura. Rozdawane są także karty lokalizacyjne, aby być z nimi w kontakcie w razie zagrożenia.

Jeśli ktoś ma podwyższoną temperaturę, czyli powyżej 37 stopni Celsjusza i bliżej 38 stopni C, jest odprowadzany do karetki. Tam ratownicy przeprowadzają wywiad medyczny. Następnie przeprowadzane jest badanie lekarskie.

Do Polski nie ma bezpośrednich połączeń z Iranu. Do Seulu z Warszawy latają Polskie Linie Lotnicze LOT. Loty do Włoch z Warszawy oferuje LOT, Wizz Air i Alitalia.

PLL LOT zawiesiły do 28 marca rejsy między Warszawą a Pekinem. Do Warszawy wciąż lata Air China, choć przewoźnik zredukował liczbę rejsów do sześciu-ośmiu rejsów miesięcznie. Linie lotnicze ograniczyły też loty do Włoch.

„Zgodnie z wytycznymi Głównego Inspektora Sanitarnego obowiązkowemu badaniu temperatury muszą być poddawani pasażerowie przylatujący z takich kierunków, jak Włochy, Chiny, Korea Południowa oraz Iran. Pomiar temperatury prowadzony jest przez stosowne służby, w tym służby medyczne Lotniska Chopina” - przekazał rzecznik lotniska Piotr Rudzki.

Główny Inspektorat Sanitarny poinformował w poniedziałek na stronie internetowej, że wszyscy pasażerowie lotów bezpośrednich, podróżujących z obszarów o utrzymującej się transmisji SARS-CoV-2 podlegają obowiązkowemu badaniu temperatury ciała. "Jeśli pomiar temperatury ciała nie zostanie przeprowadzony na pokładzie samolotu pasażerskiego, badanie takie wykonuje personel wyznaczony przez zarządzającego lotniskiem lub służby sanitarne, lub Straż Graniczną, z wyłączeniem agentów handlingowych" - informuje GIS.

Pomiar temperatury wykonuje się metodą bezdotykową, na przykład przy użyciu pirometrów.

Główny Inspektorat Sanitarny nie zaleca podróżowania m.in. do Chin, Hongkongu, Korei Południowej, Włoch, Iranu, Japonii, Tajlandii, Wietnamu, Singapuru i Tajwanu.

Źródło: TVN Warszawa

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.