Warszawa: Kobieta groziła ratownikom pistoletem pneumatycznym
Ratownicy zostali wezwani do niby nieprzytomnego mężczyzny. Gdy pojawili się na miejscu, pijana kobieta zaczęła grozić im, że ich zabije. Gdy wytrzeźwiała zapewniała, że chciała jedynie pochwalić się nową bronią.
01.10.2019 09:48
Do zdarzenia doszło na warszawskim Mokotowie. Ratownicy otrzymali od kobiety zgłoszenie, że jej konkubent jest nieprzytomny i potrzebuje pomocy.
Gdy pojawili się na miejscu okazało się, że mężczyźnie nic poważnego nie dolega. Z kolei jego partnerka zaczęła krzyczeć na ratowników. Po chwili wyjęła także broń.
- Pistolet do złudzenia przypominał prawdziwą broń. Kobieta zaczęła wykrzykiwać, że ich wszystkich zabije - relacjonuje rzecznik mokotowskiej policji asp. sztab. Robert Koniuszy.
Rozmowa i apele ratowników "nie docierały" do kobiety. Nie chciała odłożyć broni i wciąż ich straszyła. Wtedy jeden z nich zdecydował się obezwładnić agresorkę.
Na miejscu pojawili się stołeczni funkcjonariusze. Szybko ustalili, że broń to jedynie pistolet pneumatyczny, na który nie trzeba mieć pozwolenia.
Kobieta została przebadana. Miała ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.
"Kiedy wytrzeźwiała, tłumaczyła, że nie groziła ratownikom, a jedynie chciała pochwalić się pistoletem" - informuje RMF FM.
Źródło: RMF FM