Warszawa. Grupa Speed zatrzymała 4 tys. praw jazdy. Zapowiada też więcej kontroli
Okres świąteczno-noworoczony będzie czasem wzmożonych kontroli na drogach w Warszawie. Stołeczni policjanci już teraz zapowiadają, że na ulicach w mieści i trasach wylotowych pojawi się więcej patroli, w tym także grupa Speed.
18.12.2019 | aktual.: 18.12.2019 07:56
- Grupa Speed działa w Warszawie od października 2018 r.
- W tym czasie funkcjonariusze zatrzymali 4 tys. praw jazdy
- Informacje o działania grupy Speed przekazał rzecznik Komendy Stołecznej Policji
Nadkom. Sylwester Marczak zaznaczył, że przed policjantami w Warszawie pracowite dni. Okres świąteczny to czas, kiedy na drogach jest większy ruch.
– Niestety w tym czasie dochodzi do wielu zdarzeń drogowych, szczególnie, kiedy kierowcy nie stosują się do ograniczeń prędkości. Dlatego policjanci stołecznej grupy Speed w najbliższych dniach będą prowadzili działania, mające na celu eliminowanie z ruchu kierowców drastycznie przekraczających prędkość – podkreślił policjant.
Kontrole mają dotyczyć m.in. trzeźwości kierowców i stanu technicznego samochodów. Rzecznik KSP przekazał, że tylko w tym roku funkcjonariusze wystawili prawie 16 tys. mandatów za przekroczenie prędkości.
– Zatrzymano też 600 dowodów rejestracyjnych – dodał nadkom. Sylwester Marczak w rozmowie z PAP.
Przypomnijmy, że grupę Speed powołano na przełomie października i listopada 2018 roku. Jak podkreślają policjanci z Warszawy, wynikało to z "naturalnej potrzeby wdrożenia kolejnego narzędzia do walki z piractwem drogowym, nie tylko związanym z nielegalnymi wyścigami, ale również takim codziennym".
– W skład tej grupy weszli najlepsi policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, wspierani przez policjantów służb kryminalnych, cyberprzestępczości oraz przewodnicy z psami wyszkolonymi pod kątem wyszukiwania narkotyków i funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej – poinformował policjant.
Źródło: RDC
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz też: Joanna Mucha zgadza się z Donaldem Tuskiem. Deklaruje: "Chcę być premierem"