RegionalneWarszawaWarszawa. Furgonetka Fundacji Pro zniszczona. Bójka na ulicy Wilczej?

Warszawa. Furgonetka Fundacji Pro zniszczona. Bójka na ulicy Wilczej?

Warszawa. Furgonetka Fundacji Pro została zniszczona. Grupa ludzi wyłamała lusterka, wyrwała przykręcone blachy rejestracyjne oraz zerwała baner o "lobby LGBT".

Warszawa. Furgonetka Fundacji Pro zniszczona. Bójka na ulicy Wilczej?
Źródło zdjęć: © East News
Karolina Kołodziejczyk

27.06.2020 22:25

Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 15. Furgonetka Fundacji Pro, która zajmuje się m.in. walką z aborcją i edukacją seksualną, przejeżdżała przez ulicę Wilczą. Na pojeździe znajdowały się plakaty z takimi hasłami jak "Lobby LGBT chce uczyć dzieci masturbacji".

Nagle furgonetka została zatrzymana przez grupę osób. Fundacja Pro twierdzi, ze doszło do ataku. "Pobity został nasz kierowca. Rzuciło się na niego kilka osób. Prawdopodobnie został pocięty samochód. Mieliśmy do czynienia ze niezwykłą agresją ze strony środowisk lewicowych" - czytamy na Twitterze. Jak powiedział wolontariusz fundacji Łukasz Kowalczuk w rozmowie z portalem medianarodowe.ner, który brał udział w zdarzeniu, w akcji brało udział "około 20 zamaskowanych osób".

Zdarzenie relacjonuje również formacja "Stop Bzdurom", która zajmuje się - jak wynika z ich opisu na stronie internetowej - "walką o rzetelną edukację seksualną oraz o narzędzia do ochrony przed molestowaniem seksualnym i pedofilią".

Jak wynika z ich relacji, "grupa osób wyłamała lusterka, wyrwała przykręcone blachy rejestracyjne, pomalowała szyby i zerwała baner 'anty-LGBT', a na koniec poprzebijała opony". "Na gołym samochodzie osoby napisały 'Stop Bzdurom"" - czytamy na Facebooku.

Warszawa. Bójka na ulicy Wilczej. Poszło o fugonetkę?

Według nich doszło do bójki z aktywistami Fundacji Pro. Miało do tego dojść po tym, jak zaatakowali "jedną z uczestniczek zatrzymania". "W tym samym czasie jeden z przechodniów zaatakował osoby zrywając im maseczki higieniczne i rzucił się na nich z pięściami. Gdy spotkał się z reakcją, uciekł bardzo szybko przerażony i zgubił połamane okulary. Dziewczyna otrzymała pomoc medyczną i jest w domu" - wynika z relacji "Stop Bzdurom".

Następnie na profilu formacji pojawiło się zdjęcie, na którym widać, jak członkowie grupy trzymają tablicę rejestracyjną, sugerując, że należy ona do pojazdu Fundacji Pro.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)