Warszawa. Dziewczynka urodziła się na śmietniku

Warszawa. Narodziny na śmietniku

Strażnicy, którzy tego wieczora, około godziny 20.00, odebrali zgłoszenie o zakrwawionej kobiecie leżącej w altanie osiedlowego śmietnika, na pewno nie spodziewali się takiego finału interwencji. Okazało się, że w obudowanym śmietniku na Ursynowie przebywała bezdomna kobieta, która właśnie urodziła w tym miejscu dziecko.

- Gdy weszliśmy do altany i odsunęliśmy kontenery, zobaczyliśmy na ziemi materac, a na nim bezdomną kobietę w kurtce, trzymającą owiniętego w sweter noworodka. Maluch nie miał jeszcze odciętej pępowiny. Urodził się kilkanaście minut przed naszym przyjazdem – powiedział jeden ze strażników.

Strażnicy natychmiast udzielili matce i małej dziewczynce pomocy. Zadzwonili po pogotowie ratunkowe i przygotowali ratownikom miejsce do interwencji, rozsuwając kontenery ze śmieciami.

W oczekiwaniu na przyjazd karetki, strażnicy rozmawiali z kobietą, chcąc dowiedzieć się, dlaczego nie udała się do szpitala. W odpowiedzi, matka dziecka stwierdziła, że poród zaczął się nagle.