Warszawa. Blokada Wisłostrady. Aktywiści w obronie klimatu

W poniedziałek około godz. 10 rozpoczął się w Warszawie protest aktywistów z Extinction Rebellion. Bierze w nim udział kilkadziesiąt osób. Część z nich wbiegła na skrzyżowanie Wybrzeża Gdańskiego i ulicy Grodzkiej. Mają ze sobą transparent z napisem "Młodość to przywilej".

Kilkanaście osób usiadło na jezdni za skrzyżowaniem. Spięli ręce w metalowych rurach. Zablokowali ruch na Wisłostradzie w rejonie Mostu Śląsko-Dąbrowskiego w kierunku Łomianek.

- Trwa blokada Wisłostrady przy moście Śląsko-Dąbrowskim. Protestujemy przeciwko bierności polityków wobec katastrofy klimatycznej, która zagraża naszej przyszłości na Ziemi - napisali na swoim profilu na portalu społecznościowym aktywiści.

Jedna z demonstrantek zwróciła się przez megafon do kierowców: - Wiemy, że blokowanie przejazdu to jest problem, ale uwierzcie, że katastrofa klimatyczna to będzie dużo większy problem.

O godz. 10.30 w miejsce protestu przyjechało kilkunastu funkcjonariuszy i dwa radiowozy. Policjanci poprosili o rozejście się i nieblokowanie drogi. Wezwali również do "zachowania zgodnego z prawem". O 10.42 przyjechały kolejne trzy radiowozy.

Rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak przekazał, że policjanci podjęli interwencję wobec osób, które zablokowały Wisłostradę.

- W niektórych przypadkach użyto siły fizycznej. Zostaną podjęte kroki prawne wobec osób, które łamały przepisy ruchu drogowego - zapowiedział rzecznik.

- Osoby wybrały sobie "oryginalny" sposób protestu, który stworzył duży korek w mieście. Wiele badań naukowych potwierdza, że korki przyczyniają się do zanieczyszczenia powietrza - ocenił nadkomisarz.

Na miejscu jest poseł Koalicji Obywatelskiej Franek Sterczewski. - Jestem tutaj razem z młodymi. Wspieram ich - podkreślił.

- Podziwiam takie odważne działania młodych ludzi, którzy zwracają uwagę na kwestię katastrofy klimatycznej, która dotyczy nas wszystkich – wyjaśnił Sterczewski. Dodał też, że "przede wszystkim obserwuje działania policji" i będzie interweniował w przypadku nadużyć.

W związku z protestem kierowcy muszą spodziewać się korków. Utrudnienia w stronę Żoliborza sięgają mostu Łazienkowskiego w kierunku Mokotowa. Zaczynają się na wysokości ulicy Krasińskiego.

Źródło: PAP, Gazeta Wyborcza