Warszawa. Biegał z rozbitą butelką i wygrażał ludziom
Przed sklepem na Grochowie biegał człowiek, który wymachiwał rozbitą butelką i wygrażał ludziom. Agresor był pijany. Interwencję podjęli strażnicy miejscy.
Strażnicy miejscy, którzy w piątek około godziny 17.10 patrolowali ulicę Kobielską na Grochowie, zostali zatrzymani przez przechodnia. Poinformował ich o mężczyźnie, który wygrażał ludziom.
Nieopodal strażnicy zauważyli furiata, który stał przy jakimś człowieku i straszył go rozbitą butelką.
Na widok funkcjonariuszy rozebrany do połowy agresor rzucił się do ucieczki w kierunku ulicy Paca. W trakcie ucieczki wyrzucił szkło. Strażnicy ruszyli w pościg i ujęli awanturnika.
Starcie Śmiszka i Kowalskiego na Twitterze. Bogdan Zdrojewski komentuje
Od mężczyzny wyraźnie czuć było alkohol. Ponieważ nadal był agresywny, założono mu kajdanki i umieszczono w przedziale przewozowym radiowozu.
Wezwany patrol policji zdecydował o przewiezieniu mężczyzny do komendy rejonowej policji. Na komendzie po sprawdzeniu danych podjęto decyzję o skierowaniu mężczyzny do Stołecznego Ośrodka dla Osób Nietrzeźwych.