Warszawa. Atak w toalecie na stacji metra Politechnika. "Ofiara była uderzana pięściami i kopana"
O zdarzeniu, do którego doszło w miejskiej toalecie na stacji metra Politechnika, poinformowali we wtorek policjanci z KSP. Napastnicy zaczepili swoją ofiarę ,próbując zabrać jej bagaż. "Jeden z mężczyzn zaatakował pokrzywdzonego kluczem grzechotką", relacjonuje nadkom. Robert Szumiata, oficer prasowy warszawskiej policji.
Warszawa. Atak w publicznej toalecie
Jak przekazał Szumiata, do zdarzenia doszło w minioną niedzielę wieczorem. Z relacji pokrzywdzonego wynika, że został tam zaatakowany przez dwóch nieznanych mężczyzn.
- Ofiara była uderzana pięściami i kopana po całym ciele. Napastnicy szarpali pokrzywdzonego, chcąc zabrać mu przewieszoną przez ramię torbę z gotówką, telefonem i dokumentami - przekazał policjant.
W pewnym momencie jeden z mężczyzn rzucił w niego rowerem, a drugi z saszetki wyjął klucz „grzechotkę” i uderzył nim ofiarę w twarz. W rezultacie pokrzywdzony doznał obrażeń pleców, uszkodzenia zęba oraz rozcięcia wargi. Pokrzywdzonemu mężczyźnie udało się uciec i zawiadomić o zajściu Policję. Funkcjonariuszom ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego, którzy pojawili się na miejscu, po krótkim pościgu udało się obezwładnić i zatrzymać obie osoby podejrzane o przestępstwo.
- Policjanci zabezpieczyli także narzędzie, którym został zaatakowany napadnięty mężczyzna - dodał Szumiata z KSP.
21-letni napastnicy usłyszeli zarzut usiłowania rozboju. Kodeks karny przewiduje za to nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
Zobacz także:Otwieranie przedszkoli i żłobków. Piotr Mueller podsumowuje zachowanie Rafała Trzaskowskiego
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl