Wadliwy projekt linii tramwajowej na Bemowie. Odpowiedzialnych brak
Konsorcjum projektowe przerzuca się winą za błędy w opracowaniu przebiegu trasy na skrzyżowaniu Radiowej z Powstańców Śląskich
Przypomnijmy, że inwestycja została oddana do użytku w połowie lutego, lecz tory są położone zbyt blisko siebie. Pisaliśmy o tym tutaj . Tramwaje Warszawskie poinformowały, że dwutygodniowa naprawa i wszelkie koszty z nią związane leżą po stronie projektanta. Jednak jedna z firm ZUE twierdzi, że liderem konsorcjum projektującego był Tor–Kar–Sson, więc sama nie poczuwa się do odpowiedzialności. Napisała o tym w oświadczeniu dla mediów:
„Informujemy, że ZUE SA, jako członek konsorcjum, wspólnie z Tor-Kar-Sson (jako liderem konsorcjum) zawarło w grudniu 2010 r. z Tramwajami Warszawskimi Sp. z o.o. umowę o zamówienie publiczne na wykonanie zadania pn. „Zaprojektowanie i wybudowanie trasy tramwajowej wraz z infrastrukturą towarzyszącą w ciągu ul. Powstańców Śląskich w Warszawie”. Następnie, z przyczyn nie leżących po stronie Wykonawcy, zakres umowy został ograniczony poprzez wyłączenie z niego robót budowlanych dotyczących trasy tramwajowej. W ramach Konsorcjum podmiotem odpowiedzialnym za wykonanie dokumentacji projektowej trasy tramwajowej był wyłącznie lider konsorcjum - Tor-Kar-Sson, co oznacza, że ZUE SA nie ponosi żadnych obciążeń finansowych z tytułu błędów projektowych. Wg informacji uzyskanej od lidera konsorcjum problem jest obecnie usuwany przez Tor-Kar-Sson”.
Na odpowiedź Tor–Kar–Sson w tej sprawie trzeba jeszcze poczekać. Warszawiacy z kolei muszą uzbroić się w cierpliwość, w związku z wymuszonym remontem.
Przeczytajcie też: Śmiertelnie potrącił dwie osoby z Ukrainy. "Zostaw ich! Oni już nie żyją!"