Trzaskowski się wycofuje. Bonifikata znowu w wysokości 98 proc.
Rafał Trzaskowski wycofuje się z obniżenia bonifikat za przekształcenie z 98 proc. do 60 proc. Poprosi radę miasta do przywrócenie 98 proc.
– Zwrócę się do przewodniczącej rady Warszawy o zwołanie jutro sesji. Będzie na niej punkt o powrocie do bonifikat 98 proc. Słucham głosu warszawiaków, potrafię wziąć odpowiedzialność na swoje barki – zakomunikował w Sejmie Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.
– Zwrócę się też do kolegów w Sejmie, by złożyli projekt ustawy zrównującej bonifikaty od przekształcenia użytkowania wieczystego we własność nieruchomości na gruntach komunalnych i na gruntach Skarbu Państwa – mówił prezydent Warszawy.
Przypomniał jednocześnie, że na gruntach komunalnych w Warszawie powrócić ma zniżka 98 proc., a na gruntach Skarbu Państwa maksymalna zniżka to 60 proc.
– Zależało mi na równości i sprawiedliwości. Skoro radni PiS, posłowie PiS tak bardzo bronią bonifikat 98 proc., to rozumiem, że poprą ustawę zrównującą bonifikaty – dodał Trzaskowski.
W zeszłym tygodniu, dokładnie trzy tygodnie po zaprzysiężeniu Rafała Trzaskowskiego na prezydenta stolicy, jego wysłannik, Robert Soszyński przedstawił uchwałę, która obniża bonifikatę z 98 proc. do 60 proc. Głosami radnych Platformy Obywatelskiej i Koalicji Obywatelskiej przegłosowano przepisy, po których wielu wyborców poczuło się oszukanych.
Podczas wtorkowej konferencji w Sejmie dodał: – Odpowiedzialność w stu procentach jest moja, to ja nakłaniałem radnych do obniżenia bonifikaty. Chodziło mi o sprawiedliwość – mówił Rafał Trzaskowski.
Mocna krytyka
Sprawę od razu skomentował rywal Trzaskowskiego z kampani wyborczej, Patryk Jaki. - Przestrzegałem przed tym. Mówiłem, że Rafał Trzaskowski ma słaby i niespójny program, z którego będzie się wycofywał po wyborach. Dokładnie tak się dzieje - mówi Wirtualnej Polsce Patryk Jaki, rywal obecnego prezydenta w ostatniej kampanii wyborczej. - Warszawiacy będą więcej płacić za przekształcenie, ale też bilety komunikacji czy wywóz śmieci - dodaje.
Ile straciliby Warszawiacy?
Jeśli opłata za wieczyste użytkowanie gruntu przynależnego do mieszkania wynosi 500 zł rocznie (to jedna z niższych stawek), to koszt przekształcenia działki we własność rozłożony na 20 lat wyniesie 10 tys. zł. Przy 98-proc. bonifikacie, działka przechodzi na własność za 200 zł.
Jeśli bonifikata pozostałaby na poziomie zaproponowanym przez rząd w ustawie, czyli 60 proc., przy przekształceniu właściciel mieszkania musiałby zapłacić jednorazowo 4000 zł.
W dzielnicach, gdzie opłaty wieczystego są wyższe, np. ponad 1000 złotych rocznie, różnica byłaby już kolosalna. Koszty przekształcenia działki we własność mogłyby wyniesć nawet kilkanaście tysięcy złotych. To automatycznie odcina uboższych mieszkańców od tego rozwiązania.
Przepsy są jasne
Zgodnie z prawem każdy może liczyć na bonifikaty przy przekształceniu użytkowania wieczystego we własność. W przypadku mieszkań czy domów stojących na gruntach należących do Skarbu Państwa upust ma wynosić 60 proc. w pierwszym roku, 50 proc. w drugim, 40 proc. w trzecim, 30, 20 i 10 proc w kolejnych.
Wyjątek stanowiły gminy, które mogły same ustalać wysokość ulg wobec gruntów na ich terenach. W Warszawie obowiązywała rekordowa, 98-procentowa bonifikata, ale radni postanowili zrównać ją do poziomu rządowego.
Prezydent Rafał Trzaskowski tłumaczył wcześniej, że dzięki temu Warszawa zaoszczędzi 1,5 mld zł, które będzie można wydać na bezpłatne żłobki i podwyżki dla nauczycieli.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl