Tragiczny finał nocnego pościgu policjantów za kierowcą mercedesa
Uciekający mercedesem kierowca, stracił panowanie nad autem i uderzył w ogrodzenie, a następnie w drzewo.
Tragicznie zakończył się pościg policjantów za mężczyzną kierującym skradzionym mercedesem. Uciekający busem kierowca, w podwarszawskich Laskach, stracił panowanie nad autem i uderzył w ogrodzenie, a następnie w drzewo. Pomimo podjętej próby reanimacji, mężczyzna zmarł.
- Około północy policjanci z Bielan, którzy patrolowali rejon ulicy Encyklopedycznej zauważyli mężczyznę kierującego pojazdem, który został skradziony ubiegłej nocy.Pomimo próby zatrzymania do kontroli, mężczyzna nie reagował. Zarówno na sygnały świetlne, jak i dźwiękowe. Kierowca zaczął uciekać, policjanci natychmiast podjęli za nim pościg. W podwarszawskich Laskach mężczyzna najprawdopodobniej stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w ogrodzenie, a potem prawdopodobnie w drzewo - powiedziała WawaLove - kom. Elwira Kozłowska z Komendy Rejonowej Policji.
Pomimo próby reanimacji przez ratowników medycznych 35-letni mężczyzna zmarł. Jak dodała kom. Kozłowska - ofiara była znana policji.