"To była spokojna noc". Sylwester bez poważnych incydentów
Najwięcej problemu służby miejskie miały z osobami nietrzeźwymi
Impreza sylwestrowa na błoniach Stadionu Narodowego przebiegła spokojnie. Interweniowano jedynie z powodu niegroźnych bójek oraz zakłócania ciszy nocnej. Jak informuje policja, było pracowicie, jednak spokojnie.
Do jednostek policji w Warszawie trafiło w sumie 28 osób. Zatrzymano 19 nietrzeźwych kierowców. Doszło do czterech wypadków drogowych, w których cztery osoby zostały ranne. Odnotowano także 9 incydentów związanych z niewłaściwym używaniem środków pirotechnicznych.
Jak podaje RMF FM, w ciągu doby do rana Nowego Roku w Warszawie strażacy interweniowali aż 69 razy, z czego 32 razy wyjeżdżali do pożarów. Ponad 20 pożarów wybuchło po północy. Paliły się śmietniki, kontenery na śmieci, a nawet balkony. Większość takich incydentów spowodowana była niewłaściwie używanymi środkami pirotechnicznymi.
Pijany 16-latek leżał na ulicy, 4-latka pod opieką pijanej matki
Jak podaje straż miejska, funkcjonariusze ws. pijanych osób w noc sylwestrową interweniowali 62 razy, m.in. w przypadku 16-latka, który pijany leżał na ulicy. Po konsultacji z pracownikami pogotowia ratunkowego został przekazany pod opiekę matce. W kolejnym przypadku patrol straży interweniował wobec nietrzeźwej kobiety pod której opieką znajdowała się 4-letnia dziewczynka. Strażnicy spotkali je spacerujące ul. Targową ok. godz. 21:00. Kobieta zataczała się. Po badaniu okazało się, że kobieta miała ponad 2 promile w wydychanym powietrzu. Dziecko zostało zbadane przez lekarza pogotowia ratunkowego i przekazane pod opiekę osobom najbliższym.
Stołeczny Ośrodek dla Osób Nietrzeźwych przy ul. Kolskiej 2/4, minionej nocy zapchał się. Nad ranem nie było już miejsc na przyjmowanie nowych osób.
Więcej: "Kolska" się zapchała!