Szczygieł, Passent i Nowicka ratują jedyny w Polsce hostel dla osób LGBT
Potrzeba 90 tys. złotych na dalsze funkcjonowanie bezpłatnego hostelu, który daje schronienie dyskryminowanym ze względu na orientację seksualną bądź tożsamość płciową.
05.07.2016 19:50
We wtorek ruszyła akcja #UratujmyHostel. Stowarzyszenie Lambda Warszawa chce zwrócić uwagę na dramatyczną sytuację pierwszego w Polsce Hostelu Interwencyjnego dla osób LGBT. Bez dodatkowych funduszy ośrodek wkrótce może zakończyć działalność.
Pod koniec maja pisaliśmy o ciężkiej sytuacji finansowej bezpłatnego hostelu dla osób LGBT . Środki przeznaczone na utrzymanie tego ośrodka wystarczą jedynie do końca września. Potrzeba 90 tys. złotych, by hostel mógł funkcjonować do grudnia. Od początku swojej działalności, tzn. od lutego 2015 roku, ośrodek pomógł 60 osobom dyskryminowanym ze względu na orientacje seksualną bądź tożsamość płciową.
Akcja Stowarzyszenia Lambda Warszawa #UratujmyHostel ma na celu pomoc w zebraniu środków na utrzymanie hostelu. Wezmą w niej udział znani aktywiści/stki, pisarze/rki, dziennikarze/rki, a także osoby ze świata polityki. Wśród nich są m.in. Mariusz Szczygieł, Agata Passent, Wanda Nowicka, Agnieszka Graff, Ewa Siedlecka i Yga Kostrzewa.
Przez cały lipiec na portalach społecznościowych będą udostępniane filmy z ich udziałem. Osobistości będą przekonywać, że warto wesprzeć działalność hostelu. W swoim spocie Agnieszka Graff powie m.in. o tym, dlaczego sytuacja prześladowanego geja przypomina sytuację więźnia politycznego, a Mariusz Szczygieł opowie historię, która przydarzyła się mu i jego redakcji 30 lat temu i która może, choć nie musi, zdarzyć się dziś.
- Nie chcemy dopuścić do zamknięcia Hostelu Interwencyjnego LGBT zwłaszcza gdy skala dyskryminacji wobec osób LGBT w Polsce rośnie osiągając jeden z najwyższych wskaźników w Europie, a badania dobitnie pokazują, że co trzecia osoba nieheteroseksualna i co druga osoba transpłciowa doświadczyła jakiejś formy przemocy. Przemocy, która choć zdarza się w szkole, pracy, sklepie czy na ulicy, często ma miejsce także w domu gdzie to członkowie rodziny dopuszczają się wyzwisk, ograniczają dostęp do jedzenia lub wystawiają walizki za drzwi. – przekonują członkowie Stowarzyszenia Lambda
Przeczytajcie również: Czy w centrum powstanie kolejny wieżowiec? Niepewne losy Roma Tower