RegionalneWarszawaSuntago Park of Poland. Wiemy, kiedy będzie ponownie otwarcie wodnego parku pod Warszawą

Suntago Park of Poland. Wiemy, kiedy będzie ponownie otwarcie wodnego parku pod Warszawą

Dzisiaj rząd poluzował kolejne obostrzenia związane z epidemią koronawirusa. Od 6 czerwca 2020 roku baseny i parki rozrywki w całej Polsce będą mogły być ponownie otwarte. Teoretycznie - także Suntago Park of Poland, największy park wodny w całej Europie Środkowej. Jednak data otwarcia parku Suntago będzie inna - wiemy, kiedy to się stanie.

Suntago Park of Poland. Wiemy, kiedy będzie ponownie otwarcie wodnego parku pod Warszawą
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

27.05.2020 | aktual.: 27.05.2020 16:52

Inwestycja na 800 milionów złotych, ogromna akcja promocyjna w całej Polsce, trzy tygodnie działania i nagle koniec. Nie plajta, ale pandemia. Po hucznym otwarciu w lutym 2020 roku, już w marcu położony w podwarszawskim Mszczonowie wodny park Suntago Park of Poland został zamknięty z powodu koronawirusa.

Portal WawaLove WP dowiedział się jako pierwszy, kiedy Suntago zostanie ponownie otwarty.

- Uruchomienie parku wodnego w Mszczonowie nastąpi 1 lipca 2020 roku. To już będą wakacje - mówi nam Jarosław Zubrzycki z zarządu Global Parks Poland, spółki prowadzącej mszczonowski Suntago Wodny Park - Na tę datę się nastawiamy, bo prace przy ponownym pełnym uruchomieniu całej struktury zajmują 2,5-3 tygodnie.

Suntago Wodny Park. Data otwarcia - i warunki, na jakich to się stanie

Jak dokładnie będzie funkcjonował wodny park pod Warszawą, jeszcze szczegółowo nie wiadomo. Właśnie trwają prace nad nowym regulaminem Suntago.

Udało nam się jednak ustalić, że od 1 lipca w Suntago Park of Poland nie trzeba będzie nosić masek ani rękawiczek. Nie będzie też limitów osób w pomieszczeniach. Będzie to możliwe dzięki odsłanianemu dachowi - po jego otwarciu park wodny Suntago zmienia się z obiektu zamkniętego w otwarty.

Pracownicy parku cieszą się, że woda w ich basenach jest ozonowana - to niszczy wirusy. W całym obiekcie po otwarciu pojawią się oczywiście dozowniki z płynami dezynfekującymi.

Suntago Wodny Park. Głośne otwarcie, cicha historia Park of Poland

Przypomnijmy, że na początku tego roku park otwierał się z wielką pompą. W Warszawie i innych dużych miastach biły w oczy ogromne billboardy. 18 lutego urządzono rekonesans dla VIP-ów, 20 lutego mogli do "tropikalnego raju" wkroczyć wszyscy zainteresowani. Akurat trwały ferie zimowe dla województwa mazowieckiego - był więc tłum, ścisk, kolejki do wielkich zjeżdżalni, zajęte wszystkie leżaki, głowa przy głowie w 18 basenach. I nagle koniec.

- Na czas postoju zredukowaliśmy działanie całej infrastruktury parku do niezbędnego minimum. Obniżyliśmy temperaturę wody - mówi WawaLove WP Jarosław Zubrzycki. - Ale z kolei pomieszczenia muszą być ogrzewane do stałej temperatury ok. 30 stopni z uwagi na prawie 800 palm, które specjalnie sprowadzane były z Antyli, Kostaryki, Malezji i Florydy. Przeżyły, mają się bardzo dobrze. Nieustająco dbają o nie dwaj panowie ogrodnicy - zapewnia przedstawiciel Suntago.

Jak się dowiadujemy, koszty utrzymania wielkiego parku udało się zminimalizować do 30 procent. Ale to wciąż oznacza wydatek kilka milionów złotych miesięcznie. - Bliżej 5 niż 10 milionów - podkreśla członek zarządu Suntago Park of Poland.

Otwarcie Suntago Park of Poland. Wodny Park znów czeka na gości

Załoga Suntago przeszła przeszkolenia i czeka na moment otwarcia z napięciem. Oczywiście ci, którym nie wygasły próbne umowy - choć i dla nich znów będzie praca.

- Część załogi Suntago, prawie 200 osób, otrzymuje 30-procentowe pensje i o tyle samo ma zredukowany wymiar czasu pracy. Pracownicy siedzą w domach, czekają i wrócą natychmiast, jak tylko park wznowi działalność - mówi Jarosław Zubrzycki. - Kluczowe stanowiska są obsadzone. Jestem przekonany, że szybko uzupełnimy wszystkie pozostałe miejsca, gdy już będziemy szykować się do ponownego startu.

Otwarcie Suntago Park od Poland. "To będą wasze egzotyczne wakacje"

Przedstawiciel zarządu Suntago w rozmowie w WawaLove WP nie traci optymizmu. - Wszystko uda się odbudować. Pandemia nas nie zrujnuje, odbijemy jeszcze. To nie jest spontaniczne biznesowe jednorazowe przedsięwzięcie. Mamy długofalowy plan. Dzisiaj jesteśmy właścicielami 500 hektarów. Park Wodny Suntago zajmuje jedynie 20 ha, to mniej niż 5 procent terenu, który posiadamy - przekonuje Jarosław Zubrzycki.

Dodaje też, że 3-4 stracone miesiące bolą, bo firma nie miała dochodów, a miała i ma całkiem spore wydatki. Tarcza antykryzysowa Suntago nie objęła, gdyż spółka nie spełnia podstawowych warunków: ponieważ zarabiała raptem przez kilka tygodni, nie ma możliwości przedstawienia wcześniejszych rozliczeń i porównania dochodów do zeszłego roku czy nawet poprzednich miesięcy.

Inwestorzy trzymają się jednak myśli, że rząd podejmie decyzje o wprowadzeniu preferencji dla podmiotów w takiej sytuacji i o takim statusie jak Suntago. - Zainwestowaliśmy 800 milionów złotych, tworząc narodową inwestycję. Liczymy, że będzie jakaś nadzwyczajna pomoc. Były zapowiedzi, czekamy. Na szczęście jednak nie leżymy na łopatkach - mówi Zubrzycki.

Szefowie Global Parks Poland liczą na to, że od 1 lipca 2020 roku Polacy znów tłumnie ruszą do Mszczonowa - wygłodzeni egzotycznych wakacji i wypoczynku pod palmami. Sądzą nawet, że w czasach zamkniętych granic i zamarłej turystyki zainteresowanie ich parkiem będzie jeszcze większe.

- Ludzie boją się jeszcze zamkniętych przestrzeni, ale nasz park ma ogromną przewagę nad podobnymi obiektami. Nasz dach przy pięknej pogodzie można otworzyć na znacznej powierzchni w zaledwie 20-30 minut. I jesteśmy nadal w tropikach, ale na świeżym polskim powietrzu - cieszy się Jarosław Zubrzycki. - Wierzę, że park wodny Suntago będzie tego lata namiastką egzotycznych wakacji w Polsce.

Źródło artykułu:wawalove.pl
basenysuntagomszczonów
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)