Strajk Kobiet w Warszawie. Pierwsze zatrzymania, na miejscu pogotowie ratunkowe
Strajk Kobiet. Kolejny raz gorąco na stołecznych ulicach. Trwa poniedziałkowa blokady stolicy. Osoby, które podczas legitymowania odmówiły podania swoich danych, są przewożone do jednostek policji.
23.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 13:43
W poniedziałek 23 listopada rozpoczęła się w Warszawie kolejna manifestacja przeciwników zaostrzania prawa aborcyjnego w Polsce. Demonstracja nosi nazwę: "Wolna aborcja i wolna edukacja!". Osoby strajkujące zablokowały wjazd na teren Ministerstwa Edukacji Narodowej, gdzie kilka studentek przykuło się do bramy.
Ma to być gest solidarności z nauczycielkami, nauczycielami oraz instytucjami naukowymi, którym minister Przemysław Czarnek grozi represjami za wsparcie Strajku Kobiet.
Jak informowaliśmy blokada występuje także na moście Łazienkowskim, aż do centrum miasta.
Strajk Kobiet w Warszawie. Są poszkodowani. Na miejscu pogotowie ratunkowe
Na miejscu zgromadzenia interweniuje policja, doszło do starć ze służbami. Jak podaje KSP, są osoby poszkodowane.
"Policjanci wezwali karetkę pogotowia do jednej z osób, która tak zapalczywie usiłowała wyrwać kratę zabezpieczającą szybę w policyjnym radiowozie, że doznała urazu ręki" – relacjonuje w mediach społecznościowych warszawska policja.
Ponadto pogotowie było wzywane do osoby, która przykleiła sobie dłoń do budynku.
Strajk Kobiet w Warszawie. Pierwsze zatrzymanie
Służby poinformowały także o przewożeniu na komisariat osób, które odmówiły podania swoich danych podczas legitymowania. Doszło także do pierwszego zatrzymania, funkcjonariusze użyli siły.
"W Al. Szucha policjanci podjęli interwencję wobec osób blokujących jezdnię. Podano komunikaty wzywające do zachowania zgodnego z prawem. W stosunku do osób lekceważących polecenia funkcjonariusze użyli siły fizycznej" – czytamy na Twitterze warszawskiej policji.
Przypominamy, że protesty w Polsce rozpoczęły się po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, który 22 października uznał, że aborcja w przypadku upośledzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z obowiązującą konstytucją.