Straciła zdrowie przez samobójcę
Młoda fizjoterapeutka zbiera pieniądze na leczenie po tym, jak spadł na nią skaczący z 7. piętra budynku mężczyzna. Pomożecie?
Beata Jałocha ma 28 lat. Pochodzi z Warszawy, tutaj również pracuje jako fizjoterapeutka. W sobotę 18 maja 2013 roku przechodziła obok budynku przy ul. Grójeckiej 101 na Ochocie. Nagle spadł na nią 22-letni Marek M. Mężczyzna, chcąc popełnić samobójstwo, wyskoczył z siódmego piętra z wynajmowanego mieszkania. Zginął na miejscu.
Spadając kobietę, Marek M. ciężko ją ranił. *Beata Jałocha trafiła w ciężkim stanie do szpitala, m.in. ze zgilotynowanym kręgosłupem, przerwanym rdzeniem kręgowym i złamaniem kości piszczelowej. *Przeszła operację, obecnie jest rehabilitowana. Na razie wykonuje najprostsze ćwiczenia. *Wierzy, że będzie chodzić. *
Aby mogła wrócić do zdrowia, Beata Jałocha potrzebuje pieniędzy. Pragnie przejść operację z udziałem komórek macierzystych, które przeprowadzane są w Berlinie. Tam chce również przejść rehabilitację, co dziennie kosztuje kilkaset euro.
Rodzina i przyjaciele Beaty utworzyli specjalną stronę internetową , za pomocą której można wpłacić pieniądze na pomoc. Powstał też fanpage na Facebooku . Aby pomóc Beacie, pieniądze można wpłacać na konta: