Starsza kobieta sprzedawała kanapki w centrum. Dostała mandat od straży miejskiej. Internauci oburzeni
Internauci wyrazili swoje oburzenie zachowaniem straży miejskiej.
Zdjęcie kobiety, handlującej kanapkami na popularnej "patelni", umieścił w sieci jeden z użytkowników Facebooka. Nie byłoby w tym niczego niepokojącego, gdyby nie fakt, że kobieta sprzedająca kanapki za symboliczną złotówkę, w tym samym momencie otrzymała od straży miejskiej mandat w wysokości 200 zł.
Przed kilkoma dniami, na znanym portalu społecznościowym, rozpętała się prawdziwa burza. Jeden z internautów opisał historię, której był świadkiem przy stacji metra Centrum. Mężczyzna zamieścił zdjęcie starszej kobiety, która otrzymała od straży miejskiej mandat (200 zł) za handel kanapkami. Pod zdjęciem pojawił się pełen złości wpis podkreślający niesprawiedliwość służb miejskich. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Użytkownicy Facebooka nie pozostali obojętni - informuje Radio Kolor. Akcja zaowocowała 20 tys. udostępnień i ponad 5 tys. komentarzy, najczęściej wytykających strażnikom miejskim nieludzkie traktowanie i nadużycia.
- Ja nie widzę niczego złego w działaniu funkcjonariuszy, wręcz odwrotnie. Działania dotyczące tzw. publicznego handlu w rejonie metra Centrum są prowadzone codzienie z prostej przyczyny: mamy tam do czynienia ze stałym procederem niestosowania się przez osoby handlujące do obowiązujących przepisów – komentuje w Radiu Kolor Monika Niżniak, rzecznik prasowy warszawskiej straży miejskiej.
Źródło: (facebook/radio kolor/wawalove.pl)