RegionalneWarszawaSS-man dokumentował likwidację warszawskiego getta. Jego raport trafił na listę UNESCO

SS‑man dokumentował likwidację warszawskiego getta. Jego raport trafił na listę UNESCO

SS-man dokumentował likwidację warszawskiego getta. Jego raport trafił na listę UNESCO
01.11.2017 10:24

Według Stroopa w getcie znajdowało się ponad 56 tys. Żydów.

Raport dowódcy SS i policji Juergena Stroopa, dokumentujący tłumienie przez Niemców powstania w getcie warszawskim w 1943 roku, został wpisany na światową listę UNESCO "Pamięć Świata". To jeden z najważniejszych dokumentów przechowywanych w Archiwum IPN.

Raport Juergena Stroopa, likwidatora zbrojnego oporu żydowskiego w getcie warszawskim, jest jednym z najważniejszych dokumentów archiwalnych w zbiorach IPN. Napisane w maju 1943 r. sprawozdanie z walk w getcie Stroop zatytułował "Żydowska dzielnica mieszkaniowa w Warszawie już nie istnieje!" (niem. Es gibt keinen juedischen Wohnbezirk - in Warschau mehr!), meldując tym samym o wykonaniu rozkazu dotyczącego zagłady getta. Dokument ten to pełniejsza, zawierająca m.in. oryginalny podpis Stroopa, wersja raportu u2013 przeznaczona prawdopodobnie dla Reichsfuehrera SS Heinricha Himmlera.

Raport

Liczący 126 kart raport zawiera 31 meldunków dziennych Stroopa oraz 53 fotografie. Sprawozdanie pozwala poznać przebieg żydowskiego powstania, sił i uzbrojenia Niemców, a także realia prowadzenia walki w getcie. Zachowany w urzędowym tonie raport Stroopa ukazuje również niemiecki sposób myślenia w kontekście tragedii narodu żydowskiego. IPN dodaje, że dokument jest bardzo cennym materiałem archiwalnym dotyczącym Holokaustu, o czym świadczy m.in. wielkokrotne wykorzystywanie pochodzących z niego fotografii jako ilustracji publikacji, książek, nagrań filmowych, podejmujących temat Zagłady.

"Ton raportu jest z jednej strony chłodny i powściągliwy, z drugiej strony tryumfujący" - podkreśliła dyrektor Archiwum IPN Marzena Kruk. W swoich raportach Stroop poniżał żydowskich bojowników, przedstawiając ich jako zwykłych bandytów, a jednocześnie wychwalał siłę i hart ducha SS-manów.

Losy dokumentu

Według Stroopa w wykrytych i zlikwidowanych do 16 maja 1943 r. bunkrach znajdowało się ponad 56 tys. Żydów. Około 6 tys. zginęło na miejscu w walce, na skutek pożarów czy zaczadzenia. 7 tys. Żydów niemieccy naziści zamordowali na terenie getta, tyle samo wysłano do Treblinki. Pozostała grupa ok. 36 tys. została wysłana do innych obozów zagłady, przede wszystkim do Auschwitz i Majdanka.

W 1945 r. raport Stroopa trafił w ręce Amerykanów, którzy wykorzystali go jako dowód w procesie norymberskim. Pełnił on także funkcję materiału obciążającego Stroopa w jego procesie w Warszawie w 1951 r., a także w postępowaniach sądowych innych niemieckich zbrodniarzy nazistowskich.

W komunikacie IPN zaznaczył też, że raport Stroopa (w wersji cyfrowej dostępny na ( http://pamiec.pl/ftp/ilustracje/Raport_STROOPA.pdf ) u2013 z uwagi na okoliczności powstania i tematykę u2013 zalicza się do obiektów określanych mianem "złych dokumentów", świadczących o niechlubnych wątkach historii. "Zgłoszenia takie do niedawna były odrzucane przez Komitet UNESCO, dlatego też fakt przeforsowania zgłoszenia IPN należy uznać za tym większy sukces" - podali archiwiści IPN.

"Pamięć Świata"

Raport J. Stroopa dołączy do 14 innych obiektów dziedzictwa dokumentacyjnego, które we wcześniejszych latach zostały zgłoszone przez Polskę. To m.in. autograf dzieła Mikołaja Kopernika "De revolutionibus", rękopisy Fryderyka Chopina, Archiwum Komisji Edukacji Narodowej, Księga henrykowska czy Akt Konfederacji Generalnej Warszawskiej.

Procedura wpisania Raportu Stroopa na listę trwała ponad dwa lata. By pomyślnie ją zakończyć potrzebna była m.in. opinia badaczy o międzynarodowej sławie, w tym prof. Timothy'ego Snydera - wybitnego znawcy dziejów Europy Środkowej i Wschodniej z Uniwersytetu Yale w USA.

Program UNESCO "Pamięć Świata" istnieje od 1992 r. Ma za zadanie zwrócić uwagę rządów i opinii publicznej na znaczenie i konieczność ochrony dziedzictwa dokumentacyjnego oraz podejmowanie działań na rzecz jego popularyzacji i szerokiego udostępniania.

źródło: PAP

Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.

Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także