Sochaczew. Kolejne ognisko ptasiej grypy. Myszołów zakażony

Jak poinformował Główny Lekarz Weterynarii, od 11 do 17 marca badania próbek w laboratorium w Puławach wykazały 14 czynnych ognisk ptasiej grypy, czyli HPAI. Są one rozsiane po całej Polsce, co znaczy, że choroba rozprzestrzenia się szybko i nie ma tylko lokalnego charakteru.

Na Mazowszu myszołów, u którego potwierdzono obecność HPAI, to kolejny powód do niepokoju. Od początku roku przypadków choroby było już kilkanaście. Utrzymuje się więc wysokie ryzyko transmisji wirusa ze środowiska naturalnego do hodowli.

Ptasia grypa nie upodobała sobie szczególnie określonego rejonu - przypadki wirusa przydarzyły się już w powiecie płońskim, w okolicach Legionowa, Ciechanowa, Pruszkowa, a nawet w samej Warszawie. Wirus nie upodobał sobie także jakiegoś określonego gatunku ptaków - zakażone były już łabędzie nieme, gęsi gęgawy, kaczka karolinka. A ponieważ ten ostatni rodzaj skrzydlatego osobnika, u którego stwierdzono wirus H5N8 dotyczy warszawskiego zoo, placówka zdecydowała się zamknąć Halę Wolnych Lotów w ogrodzie zoologicznym, by chronić wszystkie egzotyczne ptaki przed ryzykiem.

Powiatowy Inspektorat Weterynarii apeluje, by zachować ostrożność, ale i czujność. Szczególnie wrażliwi powinni być oczywiście hodowcy drobiu, ale i każdy mieszkaniec w województwie mazowieckim musi być uważny. Przypadki znalezienia martwych ptaków w mieście lub na terenach zielonych poza nim koniecznie trzeba zgłosić służbom. Trzeba wówczas zadzwonić na numer alarmowy 536 310 809.