Smog: w ciągu dwóch tygodni do szpitala trafiło ponad 100 osób
"Jeśli przez trzy dni przekroczone będą normy zanieczyszczenia, komunikacja miejska będzie darmowa" - zapowiedziała prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Przez dwa tygodnie, gdy nad Polską unosiły się trujące pyły, lekarze z pięciu polskich miast leczyli ok. 400 ofiar smogu. Najwięcej pacjentów ze zdiagnozowanymi chorobami układu oddechowego znalazło się w szpitalach w stolicy - to aż 132 osoby. Jak powiedział WawaLove.pl Łukasz Adamkiewicz z pozarządowej organizacji zdrowia HEAL, koszt ich hospitalizacji to ponad 800 tys. złotych.
To pierwsze takie badania w Polsce. Kalkulacje dotyczyły pięciu miast: Krakowa, Warszawy, Wrocławia, Katowic i Zakopanego. W obliczeniach wykorzystano opracowany przez HEAL specjalny, stworzony jeszcze w latach 70. algorytm, wykorzystujący dane na temat pacjentów i stężenia szkodliwych substancji w powietrzu.
Całościowo, nie doraźnie
W sezonie grzewczym stężenia wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych (WWA), znajdujących się w smogu, są wielokrotnie wyższe niż w lecie. Jak informują specjaliści z serwisu mp.pl, oddychając tak zanieczyszczonym powietrzem , przyjmujemy rocznie dawkę szkodliwych substancji, odpowiadającą wypaleniu kilku tysięcy papierosów. Stąd też często te same choroby i dolegliwości występują zarówno u niepalących osób oddychających zanieczyszczonym powietrzem, jak i u nałogowych palaczy tytoniu.
Warszawa znajduje się w niechlubnej czołówce najbardziej zanieczyszczonych miast Unii Europejskiej. Pytana przez WawaLove.pl prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz mówi, że od wielu miesięcy trwają konsultacje dotyczące całego programu polityki niskoemisyjnej. - My nie działamy w sposób doraźny, ale całościowy. W najbliższych tygodniach program ten zostanie przedstawiony pod obrady Rady Miasta. Są w nim różne instrumenty, m.in. darmowa komunikacja jeśli przez kolejne trzy dni będzie przekroczony warszawski indeks powietrza opracowany przez specjalistów - podkreśla prezydent Warszawy.
Gdzie sprawdzić zanieczyszczenie?
Za fatalny stan powietrza odpowiedzialne są m.in. niska emisja, czyli spalanie paliw stałych w domowych instalacjach grzewczych, transport i energetyka. Szkodliwe substancje mogą być unoszone w powietrzu i transportowane na setki, a nawet tysiące kilometrów. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska szacuje, że Warszawa produkuje 40 proc. "własnych" zanieczyszczeń, a 60 proc. napływa z masami powietrza z okolicznych miejscowości. GIOŚ przypomina też, że aktualne dane o jakości powietrza należy sprawdzać na stronach internetowych wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska, bowiem wyniki pomiarów udostępniane przez inne podmioty mogą być niewiarygodne. Inspektorat, aby ułatwić dostęp do aktualnych danych o stanie powietrza w Polsce, przygotowuje aplikację na telefony komórkowe. Będzie gotowa w najbliższych tygodniach.
Health and Environment Alliance (HEAL) to wiodąca europejska organizacja typu non-profit analizująca wpływ środowiska na zdrowie obywateli Unii Europejskiej.
Żródło: PAP/Heal
Przeczytajcie też: W Wiśle znalazło się 100 mln litrów ścieków? "Nie było innego wyjścia"