RegionalneWarszawaSkazany za pedofilię ksiądz już nie mieszka obok szkoły. Przeniesiono go do klasztoru

Skazany za pedofilię ksiądz już nie mieszka obok szkoły. Przeniesiono go do klasztoru

Kuria Biskupia ugięła się pod wpływem doniesień medialnych i sprzeciwu mieszkańców Otwocka. Skazany za molestowanie ministrantów ks. Grzegorz K. został przeniesiony z Domu Księży Emerytów do zamkniętego klasztoru. Wcześniej pracował zaledwie 200 m od szkoły podstawowej.

Skazany za pedofilię ksiądz już nie mieszka obok szkoły. Przeniesiono go do klasztoru
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Rafał Mielnik
Mateusz Patyk

Ksiądz Grzegorz K. został skazany za molestowanie ministranta w 2014 roku. Ciążyła na nim kara roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Jednak nie przestał pełnić funkcji kapłańskich.

Od kwietnia br. został zatrudniony na stanowisku administratora w Domu Księży Emerytów w Otwocku, z możliwością odprawiania mszy na terenie placówki. To nie spodobało się mieszkańcom, a szczególnie rodzicom dzieci uczęszczających do położonej naprzeciwko szkoły.

Dopiero po nagłośnieniu sprawy kuria zajęła stanowisko. Ksiądz miał zakaz opuszczania domu po 22.00, zapraszania gości poza rodziną oraz korzystania z mediów społecznościowych. Nie mógł też spotykać się ani pracować z młodzieżą. Otwocczanie uznali jednak, że to nie wystarczy i zaczęli się domagać natychmiastowego usunięcia skazanego za pedofilę duchownego z otoczenia nieletnich.

18 września rzecznik kurii warszawsko-praskiej umieścił w internecie komunikat dotyczący dalszych losów kontrowersyjnego księdza. "W trosce o dobro społeczne oraz dobro Kościoła, decyzją Biskupa Warszawsko-Praskiego, ksiądz Grzegorz K. został przeniesiony z Domu Księży Emerytów w Otwocku do zamkniętego klasztoru z poleceniem wykonywania prac fizycznych na rzecz wspólnoty zakonnej" - brzmi oświadczenie kurii.

Duchowny został również odsunięty od wszelkich posług i funkcji o charakterze duszpasterskim, aż do momentu rozstrzygnięcia jego sprawy przez Watykańską Kongregację Doktryny Wiary. Oznacza to, że nie może m.in. odprawiać mszy, co robił wcześniej w Domu Księży Emerytów.

Jeżeli Watykan uzna winę księdza, w najgorszym razie grozi mu wydalenie do stanu świeckiego.

Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl

ksiądzpedofiliakościół katolicki
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)