RegionalneWarszawaSeong- Jin Cho wygrał Konkurs Chopinowski

Seong- Jin Cho wygrał Konkurs Chopinowski

To jeden z najstarszych i najważniejszych konkursów pianistycznych na świecie

Seong- Jin Cho wygrał Konkurs Chopinowski

21.10.2015 06:28

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pianista z Korei Południowej, Seong-Jin Cho wygrał XVII Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina. Wyniki ogłoszono w nocy z wtorku na środę, w warszawskiej Filharmonii Narodowej.

Jury konkursowe pod kierownictwem prof. Katarzyny Popowej-Zydroń, po kilkugodzinnych obradach, przyznało główną nagrodę XVII Konkursu Chopinowskiego Seong-Jin Cho, reprezentującemu Koreę Południową. Werdykt, krótko przed godziną pierwszą w nocy, ogłosił dyrektor Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina Artur Szklener w towarzystwie całego, 17-osobowego jury oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Małgorzaty Omilanowskiej.

Drugą nagrodę zdobył kanadyjski pianista Charles Richard-Hamelin; trzecią - Amerykanka Kate Liu, czwartą - Eric Lu ze Stanów Zjednoczonych. Piąte miejsce zajął Kanadyjczyk Ying (Tony) Yang, a szóste - rosyjski pianista Dmitry Shishkin.

Dodatkowo przyznano wyróżnienia, które otrzymali Aljosa Jurinić (Chorwacja), Aimi Kobayashi (Japonia), Szymon Nehring (Polska) i Georgijs Osokins (Łotwa). Nagrodę Towarzystwa im. Fryderyka Chopina za najlepsze wykonanie poloneza otrzymał Seong-Jin Cho (Korea Południowa), Nagroda Polskiego Radia za najlepsze wykonanie mazurków przypadła Kate Liu (Stany Zjednoczone) a Nagrodę Krystiana Zimermana za najlepsze wykonanie sonaty otrzymał Charles Richard-Hamelin. Nagrody Filharmonii Narodowej za najlepsze wykonanie koncertu, w tym roku nie przyznano.

Minister Omilanowska podziękowała jury konkursowemu za to, że "po kilku godzinach ciężkiej pracy sformułowało werdykt, który powinien być satysfakcjonujący dla wszystkich". Omilanowska pogratulowała także finalistom, których gra "była świętem muzyki". 22 i 23 października w Filharmonii Narodowej w Warszawie odbędzie się Koncert Laureatów konkursu.

Rafał Blechacz idolem

Jak przyznał zwycięzca, Seong-Jin Cho, na konferencji prasowej w Filharmonii, po ogłoszeniu wyników rywalizacji, o wystartowaniu w Konkursie Chopinowskim marzył odkąd skończył 11 lat. "Od 10 roku życia pobierałem lekcje gry na fortepianie. Nie znałem wiele muzyki, prawie żadnych profesjonalnych pianistów. Oglądałem Konkurs Chopinowski, który w 2005 r. wygrał Rafał Blechacz, który stał się moim idolem a występ w Konkursie stał się moim największym marzeniem" - powiedział.

"Najtrudniejsze dla mnie były etapy pierwszy, drugi i trzeci. W finale nie byłem już tak zdenerwowany, nie wiem dlaczego. W pierwszym etapie byłem tak spięty, że nie pamiętałem nawet jak zagrałem - musiałem sprawdzić i zobaczyć swój występ w internecie" - dodał.

Przesłuchania tegorocznej edycji Konkursu Chopinowskiego, jednej z najbardziej prestiżowych rywalizacji muzycznej na świecie, rozpoczęły się 3 października w warszawskiej Filharmonii Narodowej. Wzięło w nich udział 78 pianistów z 20 krajów, w tym 14 reprezentantów Polski.

W finale konkursu dziesięciu pianistów - w tym reprezentant Polski Szymon Nehring - występowało przy akompaniamencie Orkiestry Filharmonii Narodowej pod batutą Jacka Kaspszyka. Pianiści wykonywali jeden z koncertów Fryderyka Chopina. Dziewięciu finalistów wybrało Koncert e-moll op. 11, a tylko jeden - Kanadyjczyk Charles Richard-Hamelin - Koncert f-moll, op. 21.

Konkurs Chopinowski odbywa się co pięć lat. Zainaugurowany w 1927 r. z inicjatywy profesora Jerzego Żurawlewa, jest dziś jednym z najstarszych i najważniejszych konkursów pianistycznych na świecie. Jego pierwszym zwycięzcą został rosyjski pianista Lew Oborin. Poprzednią edycję Konkursu Chopinowskiego, odbywającego się w 200. rocznicę urodzin kompozytora, wygrała Rosjanka Julianna Awdiejewa.

Organizatorem XVII Konkursu Chopinowskiego jest Narodowy Instytut Fryderyka Chopina.

Źródło :PAP

Obraz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (0)