Rowerzyści chcą zmienić niebezpieczne skrzyżowanie w "Mordorze". ZDM: "To kosztowna inwestycja"

"Bez zdecydowanej, szybkiej i konkretnej reakcji ZDM może znów skończyć się kolejną ludzką tragedią".

Rowerzyści chcą zmienić niebezpieczne skrzyżowanie w "Mordorze". ZDM: "To kosztowna inwestycja"
Karolina Kołodziejczyk
SKOMENTUJ

Skrzyżowanie Pallutha i Rzymowskiego cieszy się złą sławą zarówno wśród kierowców, jak i rowerzystów. Ci drudzy wyszli z inicjatywą i chcą zmienić ryzykowny odcinek drogi. Czy zgodzi się na to Zarząd Dróg Miejskich?

Stanisław Staniszewski jest jednym z rowerzystów, którzy codziennie dojeżdżają do pracy do mokotowskiego "Mordoru" jednośladem. Niestety od czterech miesięcy boryka się ze skutkami niebezpiecznego wypadku na skrzyżowaniu Pallutha i Rzymowskiego. Rowerzysta zderzył się z samochodem i doznał poważnego obrażenia głowy, wstrząśnienia mózgu oraz złamał dwie nogi. Według niego to wina źle zaprojektowanego skrzyżowania. * *

- Jako osoba poszkodowana, która do końca życia będzie odczuwała konsekwencje wypadku na tym skrzyżowaniu - a dodatkowo osoba, która widziała tam wiele niebezpiecznych sytuacji - oraz jednocześnie jako reprezentant dużej grupy rowerzystów dojeżdżających codziennie do pracy w zagłębiu biurowym Marynarska/Wołoska z Ursynowa i Piaseczna, stanowczo domagam sie szybkiego działania - podkreśla Staniszewski.

Ryzykowne skrzyżowanie

Na pierwszy rzut oka wydawać, by sie mogło, że skrzyżowanie Pallutha i Rzymowksiego pozbawione jest wad: piesi mogą korzystać z szerokich przejść, a na kierowców jednośladów czeka przepisowa ścieżka rowerowa. Jednak według Staniszewskiego, skrzyżowanie prowadzi do częstych wypadków.

- Nie chodzi tylko o złą widoczność na skrzyżowaniu, ale też o fakt, że kierowcy - chcąc włączyć sie do ruchu na ul. Rzymowskiego, patrzą przed wjazdem na skrzyżowanie w lewą stronę, a nie w prawą, skąd nadjeżdżają rowerzyści - mówi. - Zgodnie z przepisami ruchu drogowego to właśnie rowerzyści mają na swojej drodze i na tym skrzyżowaniu pierwszeństwo przejazdu - podkreśla Staniszewski.

Rowerzyści z "Mordoru" uważają, że obecnie jedyną szansą na zwiększenie bezpieczeństwa na skrzyżowaniu jest zmuszenie kierowcy do zatrzymania się lub znacznego zmniejszenia prędkości przed przejsciem dla pieszych i ścieżką rowerową. - Rozumiemy, że zarówno przebudowa drogi, jak i sygnalizacja świetlna są kapitałochłonne, dlatego też proponujemy ograniczenie w tym miejscu prędkości dla samochodów i rowerzystów poprzez wykorzystanie środków inżynieryjnych - tłumaczy Staniszewski.

Co to oznacza? - Dobrym rozwiązaniem, eliminującym powyższy problem byłoby zastosowanie wyniesionej powierzchni przejścia dla pieszych - opowiada rowerzysta. I dodaje, że "bez zdecydowanej, szybkiej i konkretnej reakcji ZDM może znów skończyć się kolejną ludzką tragedią".

ZDM: "To nie jest rozwiązanie problemu"

Redakcja WawaLove.pl zapytała rzecznika prasowego ZDM Mikołaj Pieńkosa co sądzi o propozycji rowrzystów z Mordoru. - Według przepisów, wyniesienie jezdni przed przejściem dla pieszych i przed skrzyżowaniem musi wynosić 40 metrów. To byłaby zbyt duża odległość od miejsca, gdzie zazwyczaj dochodzi do kolizji - tłumaczy. - Alternatywą może być pomysł pana Stanisława Staniszewskiego, ale to nie jest rozwiązanie problemu. Dlaczego?

- Kierowcy i rowrzyści nie widzą siebie nawzajem - niezależnie czy jadą szybko czy wolno - powiedział Pieńkos. Widoczność ogranicza skarpa i parkujace samochody. - Tak naprawdę ten problem można rozwiązać, przebudowując całe skrzyżowanie Pallutha i Rzymowskiego, tak by odsunąć jezdnię od skarpy. Jak podaje rzecznik prasowy ZDM, niestety jest to bardzo kosztowna inwestycja opiewająca na kilkudziesiąt tysięcy złotych. - Niewątpliwie ta przebudowa jest konieczna, ale nie mogę powiedzieć, kiedy to się stanie - dodał Pieńkos.

Źródło: WawaLove.pl/tvnwarszawa.pl

Obraz

Wybrane dla Ciebie

Ważna wiadomość od Cichanouskiej. "Mój mąż jest wolny"
Ważna wiadomość od Cichanouskiej. "Mój mąż jest wolny"
Zamknięte sklepy mięsne we Francji. Masowe zatrucie wśród dzieci
Zamknięte sklepy mięsne we Francji. Masowe zatrucie wśród dzieci
Śmierć czteromiesięcznego chłopca. Jest ruch prokuratury
Śmierć czteromiesięcznego chłopca. Jest ruch prokuratury
Najwyższy przywódca Iranu wskazał następcę. "Pragmatyczne posunięcie"
Najwyższy przywódca Iranu wskazał następcę. "Pragmatyczne posunięcie"
Wielki pożar w Chorwacji. Celowe podpalenie?
Wielki pożar w Chorwacji. Celowe podpalenie?
"Łowcy głów" w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach
"Łowcy głów" w akcji. Pseudokibic zatrzymany po kilku latach
Nowa rola Łukaszenki. Spotkał się ze współpracownikiem Trumpa
Nowa rola Łukaszenki. Spotkał się ze współpracownikiem Trumpa
Prowadził obserwację baz lotniczych. Aresztowanie na Cyprze
Prowadził obserwację baz lotniczych. Aresztowanie na Cyprze
Kaczyński atakuje Tuska. "Nie szukajcie tematów zastępczych"
Kaczyński atakuje Tuska. "Nie szukajcie tematów zastępczych"
Duda reaguje na słowa Tuska. "Nie potrafią się pogodzić z przegraną"
Duda reaguje na słowa Tuska. "Nie potrafią się pogodzić z przegraną"
Iran o ofiarach izraelskich ataków. Podaje konkretne liczby
Iran o ofiarach izraelskich ataków. Podaje konkretne liczby
Papież wzywa rządzących. Wskazał, co powinni robić
Papież wzywa rządzących. Wskazał, co powinni robić