Rolnicy zablokują Warszawę. Marsz gwiaździsty jednak się odbędzie
"Żadna mysz się nie prześliźnie" - zapowiadają związkowcy
Od wczoraj w całej Polsce trwają protesty rolników zrzeszonych w OPZZ Rolników i Organizacjach Rolniczych. Związkowcy od początku mówili, że jeśli protesty oraz rozmowy z ministrem nie przyniosą satysfakcjonujących rolników rezultatów, to ruszą na Warszawę, by zablokować ją w ogromnym marszu gwiaździstym.
W środę bowiem w Ministerstwie Rolnictwa mają odbyć się kolejne rozmowy. Rolnicy zapowiedzieli, że tym razem przyjadą na nie już traktorami. Ciągniki już zaczęły zjeżdżać się do miejscowości Zdany, więc oznacza to, że jutro rozpocznie się blokada Warszawy.
Blokada Warszawy ma zacząć się jutro, 11 lutego od godziny 14:00. Od 10:00 ma wyruszyć już "marsz gwiaździsty" ciągników z całej Polski. Ja przepraszam wszystkich mieszkańców, ale to nie jest nasza wina. Czas skończyć z tym rządem i takim traktowaniem rolników- mówi szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski.
Wśród żądań rolników głównym postulatem jest wypłata odszkodowań za straty spowodowane przez dziki oraz za straty poniesione w chowie trzody chlewnej i bydła. Związkowcy straszą, że jeśli rząd nie spełni ich żądań, dojdzie do blokady stolicy. Powiedziałem, że Warszawa będzie sparaliżowana i będzie sparaliżowana** - groził w sobotę Izdebski. **Związkowcy zapowiadają wjazd "wszystkich traktorów i sprzętu rolniczego" tak, że "żadna mysz się nie prześliźnie".
AKTUALIZACJA: Sławomir Izdebski zapowiedział, że traktory jednak nie wjadą do centrum. Zostaną pozostawione na rondach, przy wjeździe do miasta.