Remont Sali Kongresowej potrwa siedem lat? Władze PKiN ogłaszają kolejny przetarg
Sala Kongresowa od ponad trzech lat świeci pustkami. Firma, która ją remontowała, ogłosiła w zeszłym roku upadłość. Pałac Kultury ogłosił właśnie przetarg na koncepcję modernizacji pomieszczenia. Wykonawcy mają zgłaszać oferty do 8 stycznia.
Remont, który miał się zakończyć w 2016 roku, miał dostosować Salę Kongresową do wymogów przeciwpożarowych. Planowano również wymianę foteli i konserwację kryształowych żyrandoli. Prace zostały wstrzymane, gdy wykonawca zbankrutował.
Władze miasta postanowiły wznowić remont i ogłosiły przetarg. – Chodzi m.in. o to, żeby wycenić remont, który pozwoli przywrócić sali funkcje konferencyjno-kongresowe i koncertowe, a także ile dodatkowo kosztowałoby organizowanie koncertów muzyki poważnej, które mają inne wymogi akustyczne, a ile dołożenie możliwości projekcji filmów i wystawiania spektakli teatralnych – mówi wyborczej.pl prezes Pałacu Kultury Rafał Krzemień.
Działacze "Miasto Jest Nasze" sceptycznie wypowiadają się o tych planach. - Koniec remontu pierwotnie planowano na sierpień 2016. W połowie 2016 jako realny termin podawano 2018. Aktualna wersja mówi o 2020. Ale jakoś nie chce nam się wierzyć, skoro według budżetu Warszawy na 2018, w przyszłym roku jedynie "planuje się prace projektowe". Remont Kongresowej pochłonął dotąd 51 mln zł. Dla porównania cały Pałac Kultury zbudowano w 3,5 roku – napisali na Facebooku.
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
Przeczytaj też: "Całuj i leć". Te zamiany na lotnisku Chopina ucieszą pasażerów