Referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz- Waltz. Odpowiedź ratusza
Odpowiedź ratusza ws. wniosku o referendum stowarzyszenia "Oburzeni".
Warszawski ratusz przeanalizował wniosek o referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz - informuje RMF FM. Złożyło je stowarzyszenie "Oburzeni". Zdaniem urzędników, dokument spełnia wszystkie formalne wymogi. Pod pismem podpisała się również sama prezydent Warszawy. Wniosek o referendum jest pokłosiem afery reprywatyzacyjnej.
Jak informuje RMF FM, aby referendum zostało rozpisane, potrzeba minimum 136 tysięcy podpisów mieszkańców Warszawy popierających jego organizację - tak wynika z szacunków stowarzyszenia Oburzeni. Tę liczbę będzie musiał jeszcze oficjalnie potwierdzić ratusz.
"Oburzeni" przyznają, że zebranie podpisów popierających organizację referendum nie będzie łatwe. Mają na to czas do 5 listopada.
Referendum chcą także posłowie Nowoczesnej. Na razie jednak nie zamierzają pomagać "Oburzonym" w zbieraniu podpisów. Powód? Złożyli do rady miasta wniosek, aby to ratusz podjął uchwałę w sprawie referendum. Ten scenariusz jest jednak mało prawdopodobny - większość w radzie mają radni Platformy.
Odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz domagają się również politycy PiS, ale i ta partia nie zamierza dołączyć do Oburzonych. Jak mówił poseł Jacek Sasin: "nikt o to nie prosił, a poza tym to inicjatywa społeczna".