Pułtusk. Niespodziewany plon z działki. Ziemia kryła cały arsenał
Niebezpieczne znalezisko zdarzyło się ogrodniczce z Pokrzywnicy w powiecie pułtuskim. Podczas prac ziemnych, prowadzonych w swoim ogródku, znalazła niewybuch. Prawidłowo rozpoznała zagrożenie, powiadomiła odpowiednie służby. To, co odkryła, okazało się być wierzchołkiem góry lodowej.
Na grządce ogrodowej kobieta znalazła w poniedziałek podczas prac kilka pocisków. Z miejsca zidentyfikowała niebezpieczne przedmioty. Natychmiast powiadomiła policję w Pułtusku. Pułtuscy policjanci wezwali natomiast na pomoc fachowców od materiałów wybuchowych - saperów z Drugiego Mazowieckiego Pułku Saperów w Nowym Dworze Mazowieckim.
Szybko okazało się, że to, co zobaczyła ogrodniczka, było zaledwie cząstką zbrojnego magazynu, jaki krył się pod ziemią ogrodową. - Wezwani na miejsce saperzy odkryli arsenał liczący 189 moździerzowych granatów i dwa pociski artyleryjskie. Niebezpieczne znalezisko znajdowało się około dziesięciu metrów od domu - poinformowała Anna Kowalczyk z Komendy Powiatowej Policji w Pułtusku.
Pułtusk. Niespodziewany plon z działki. Ziemia kryła cały arsenał
To arsenał z czasów II wojny światowej. Leżał tam tyle lat, w odległości zaledwie kilku kroków od domu, na dodatek w miejscu, gdzie prowadzone były prace polowe polegające na poruszaniu kolejnych warstw ziemi - kopanie, czy sadzenie roślin. Cudem nie doszło do nieszczęścia.
Saperzy kilka dni wydobywali w ogródku kolejne niewybuchy. Trzeba było dokładnie oczyścić miejsce znaleziska i sprawdzić w okolicy, czy jeszcze gdzieś nie kryje się kolejne składowisko niebezpiecznych przedmiotów. Podczas operacji trzeba było zamknąć odcinek drogi w powiecie pułtuskim i ewakuować mieszkańców Pokrzywnicy.