Trzaskowski o ulicy Brzeskiej: sam po nocach się tam nie szlajam
Rafał Trzaskowski spotkał się z mieszkańcami Pragi-Północ. Osoby zamieszkujące dzielnicę podzieliły się z prezydentem Warszawy swoimi obawami. Najgorzej jest w rejonie Bazaru Różyckiego i ulicy Brzeskiej - zaalarmowano.
15.11.2023 | aktual.: 15.11.2023 21:48
Prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski, spotkał się z mieszkańcami Pragi-Północ. Podczas rozmowy padły pytania o sytuację w rejonie Bazaru Różyckiego i ulicy Brzeskiej. Mieszkańcy zwrócili uwagę na to, że obszar jest opanowany przez gangi narkotykowe - podaje Polska Agencja Prasowa. Na Brzeskiej pełno jest handlarzy i narkomanów, ludzie boją się o swoje bezpieczeństwo - mówili. W odpowiedzi na wyrażone przez mieszkańców Pragi-Północ obawy, Rafał Trzaskowski podkreślił, że sytuacja jest wyjątkowa, a on sam unika nocnych odwiedzin w tym miejscu.
- Wiem, że jest to miejsce newralgiczne. Sam po nocach się tam nie szlajam. Zdaję sobie sprawę, że sytuacja bezpieczeństwa w tym miejscu jest wyjątkowa. Policja też zdaje sobie z tego sprawę - powiedział prezydent Trzaskowski. Jak dodał, nawet jeśli kilku handlarzy narkotyków zostanie zatrzymanych, to zaraz pojawiają się nowi.
Włodarz stolicy podkreślał, że Praga zmieniła się przez ostatnie 30 lat. Jednak w niektórych miejscach jest wciąż niebezpiecznie. Takim przykładem jest właśnie ulica Brzeska. - My z policją współpracujemy na tyle, ile możemy. Wiemy, że w tej okolicy dochodzi do handlu narkotykami, specjalnie dlatego finansujemy dodatkowe patrole policji - powiedział prezydent Rafał Trzaskowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ulica Brzeska to jeden z reliktów dawnej Pragi. Jest uważana za centrum tzw. północnopraskiego trójkąta bermudzkiego, czyli najniebezpieczniejszej części warszawskiej dzielnicy Praga-Północ. Stołeczni stróże prawa dobrze znają tę okolicę. Nierzadko zatrzymywani są tam handlarze narkotyków. PAP podaje, że we wrześniu mundurowi przechwycili prawie 1,3 kg różnego rodzaju narkotyków. Zatrzymany 45-latek, który usłyszał zarzuty za ich posiadanie, trafił na trzy miesiące do aresztu.
Źródło: PAP