Prezydent Legionowa: wierzę, że PiS nie zlekceważy głosu mieszkańców Legionowa
"Nie dali się oszukać"
W referendum w Legionowie mieszkańcy nie dali sobie wmówić, że poprzez stworzenie kolejnej administracyjnej struktury wszystkie problemy, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zostaną rozwiązane - powiedział prezydent Legionowa Roman Smogorzewski. Podkreślił, iż wierzy, że PiS nie zlekceważy głosu mieszkańców.
Jak podkreślił, nie przypomina sobie sytuacji, w której prawie * 95 proc. społeczeństwa opowiedziało się przeciwko jakiemuś rozwiązaniu* . - Mieszkańcy nie dali sobie wmówić, że poprzez stworzenie kolejnej administracyjnej struktury wszystkie problemy, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zostaną rozwiązane. Nie dali się też oszukać, że da się stworzyć system komunikacyjny na większym terytorium za mniejsze pieniądze. Nie dali się kupić wizją tańszego, wspólnego biletu - powiedział prezydent.
Według Smogorzewskiego, w referendum "mieszkańcy jednoznacznie powiedzieli PiS, że nie można tak prowadzić polityki, że nie można oszukiwać tak mieszkańców".
Poseł Jan Grabiec (PO) powiedział na briefingu, że wyniki referendum są jednoznaczne i "PiS musi się cofnąć". "Mieszkańcy Legionowa, podobnie jak mieszkańcy innych gmin podwarszawskich - Wołomina, Pruszkowa, Piaseczna i 33 gmin podwarszawskich - nie chcą być przyłączani na siłę do żadnego miasta stołecznego Warszawa, podobnie jak sami warszawiacy nie chcą, żeby ten ustrój Warszawy był zmieniany w taki sposób. To jest ustawa, która została wprowadzona do Sejmu niedemokratycznie, bez żadnych konsultacji i łamie niezależność samorządów, czemu dali wyraz mieszkańcy" - powiedział poseł.
Teraz konsultacje społeczne
Na pewno jako poważni politycy weźmiemy pod uwagę wyniki referendum w Legionowie - zapowiedział w poniedziałek marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS). Karczewski był proszony na poniedziałkowym briefingu w Senacie o komentarz do referendum. Pytano go, czy jego wyniki powinny być przez PiS wzięte pod uwagę, na przykład przy okazji konsultacji przygotowanego przez PiS projektu ustawy o ustroju m. st. Warszawy.
Referendum w Legionowie było reakcją na przygotowany przez posłów PiS projekt ustawy o ustroju m. st. Warszawy zakłada, że Warszawa stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby ponad 30 gmin. Mieszkańcy Legionowa w niedzielę odpowiadali tylko na jedno pytanie: "Czy jest Pan/Pani za tym, żeby m.st. Warszawa jako metropolitalna jednostka samorządu terytorialnego, objęła Gminę Miejską Legionowo?".
Podobne głosowania chciały także przeprowadzić Warszawa i Podkowa Leśna, jednak w ich przypadku wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera stwierdził nieważność uchwał ws. referendów dot. zmian granic Warszawy. Za zgodną z prawem ocenił tylko uchwałę Legionowa z inaczej sformułowanym pytaniem.
W ubiegły piątek posłowie PiS ogłosili początek konsultacji społecznych w sprawie projekt ustawy o ustroju m. st. Warszawy; mają one potrwać do połowy kwietnia.
PAP
Przeczytajcie też: Sąd: Bulwar to nie ulica. Jest wyrok w sprawie picia alkoholu nad Wisłą