Prehistoryczne stwory morskie na PGE Narodowym
Wszystkie zwierzęta możemy oglądać w ich naturalnych rozmiarach.
25.11.2015 11:40
Jak wyglądał świat dawno, dawno temu, nie za górami i lasami, ale w podwodnych głębinach? Brzmi jak w bajce, a jednak to rzeczywistość. Jest takie miejsce, które pokazuje świat sprzed milionów lat, a dokładnie głębiny oceanu i jego mieszkańców. To właśnie w Oceanarium 3D na PGE Narodowym. Dzięki wykorzystaniu technologii 3D, możemy oglądać dawno wymarłe gatunki morskich zwierząt, jak gdyby znów żyły obok nas.
Podczas ostatnich wakacji odwiedzający dobrze bawili się w Oceanarium, oglądając 18-metrowego megalodona patrzącego im prosto w oczy. Obecnie Oceanarium 3D pragnie zwrócić uwagę, że oprócz dobrej zabawy największą wartością, którą stąd wyniesiemy, jest wiedza.
W Oceanarium 3D na PGE Narodowym przenosimy się w podwodny świat ogromnych, prehistorycznych zwierząt. Oglądamy sceny z życia gadów, ssaków oraz ryb, które żyły w oceanach między ok. 360 milionami a 2,5 miliona lat temu. Dowiadujemy się, który gatunek miał nawet 20-centymetrowe zęby, a który czaszkę o długości 1,5 metra, czym się żywiły i w których zakątkach naszej planety odnaleziono ich szczątki. Oprócz prehistorycznego rekina mamy wyjątkową okazję podglądać także innych mieszkańców oceanu, na przykład plezjozaura, bazylozaura, dunkleosteusa, oraz inne rodzaje prehistorycznych stworzeń.
- Wszystkie zwierzęta możemy oglądać w ich naturalnych rozmiarach, zaś odtworzono je przy współpracy z paleontologami. To bardzo ważne, ponieważ dzięki naukowej pomocy mamy pewność, iż prezentowane zwierzęta są maksymalnie zbliżone do żyjących w dalekiej przeszłości gatunków. Jest to wiedza oparta na faktach, a przy okazji przekazana drogą nowatorskich i skutecznych metod nauczania, które mogą wzbogacić system edukacyjny w szkołach i wesprzeć nauczycieli w pracy – mówi Jakub Godoj, kierownik atrakcji.
Przeczytaj też: Podręcznik zamieszkiwania w Warszawie. Lektura obowiązkowa