Prawie ćwierć miliona złotych na usuwanie graffiti
"Nie zaśmiecajmy przestrzeni publicznej nieestetycznymi malunkami" - prosi ZDM
Zarząd Dróg Miejskich wciąż usuwa pojawiające się w stolicy, nielegalne graffiti. Tylko w 2014 wyczyszczono ponad 6 tys. m kw powierzchni z malunkami. ZDM wydał na to prawie 240 tys. złotych.
- W tym tygodniu nasza ekipa usuwała nielegalne malunki na wiaduktach drogowych nad ul. Z. Słomińskiego, jak również na kładce dla pieszych przy ul.Cybernetyki - informuje Zarząd . Po usunięciu ściana zostaje zabezpieczona zmywalnymi powłokami antygraffitowymi.
Mimo iż w Warszawie nie brakuje powierzchni przeznaczonych pod twórczość streetartowców, wciąż pojawiają się kolejne, nielegalne malunki. - Nie zaśmiecajmy przestrzeni publicznej nieestetycznymi malunkami - prosi ZDM. - Usuwanie graffiti sporo kosztuje - dodaje. Ponadto sprawcy, jeśli zostaną złapani, muszą liczyć się z mandatem w wysokości nawet 500 zł. Warto dodać, że niedawno kilku młodych mieszkańców Golubia-Dobrzynia (pomorskie) otrzymali za pomalowanie nowej elewacji nie tylko kary więzienia w zawieszeniu, ale sąd orzekł wobec nich także obowiązek naprawienia szkody opiewającej na ponad 35 tys. złotych.
Dla tych, którzy koniecznie muszą wyrazić swoją twórczość w przestrzeni publicznej, przygotowano interaktywną mapę miejsc, gdzie legalnie i bez zgody można malować. Interaktywna mapa z zaznaczonymi miejscami znajduje się pod tym adresem .
Przeczytajcie też: Czy warszawiak musi malować po zabytkach?