Praga Północ. Mieszkańcy będą świętować Nowy Rok bez fajerwerków
Czy inne dzielnice też pójdą śladem Pragi i zrezygnują z pokazu sztucznych ogni?
24.12.2016 10:13
Osoby starsze i właściciele czwronożnych pupilów mogą odetchnąć z ulgą - Urząd Dzielnicy Praga Północ zdecydował, że uczestnicy miejskiego sylwestra na placu Hallera będą świętować nowy rok bez akompaniametu hucznych fajerwerek. Na scenie wystąpią: Pablopavo oraz Dziki Band i Goście.
Problem pokazów sztucznych ogni podczas Sylwestra budzi gorącą dyskusję wśród mieszkańców Warszawy. Przeciwnicy hucznego świętowania nowego roku twierdzą, że gwałtwone hałasy i wybuchy są horrorem dla osób starszych i zwierząt. Co więcej, nieumiejętne obchodzenie się lub kupno nielicencjonowanych fajerwerków grozi tragedią. Trzy lata temu doszło do takiej na Białołęce. 5-letnia dziewczynka został uderzona w potylicę częścią odpalonej petardy. Mimo reanimacji, dziecko zmarło .
Jedna z mieszkanek Pragi zwróciła się do lokalnych władz z prośbą o to, by na miejskiej imprezie sylwestrowej na placu Hallera zrezygnować z pokazu fajerwerek. - Muzycznie zapowiada się doskonale, sama zamierzam wziąć w nim udział. Ale jestem przeciwna hukowi fajerwerków. Ogromna nerwica zwierząt domowych z tym związana, myślę że również starszych ludzi, którzy w dużej mierze są mieszkańcami placu i okolic - czytamy w liście pani Agnieszki do Jacka Grunt-Mejera, koordynatora rewitalizacji w Urzędzie m.st. Warszawy.
Pani Agnieszka zaproponowała, by kwotę, która miała zostać wydana na fejerweki, przeznaczyć na inne cele. List podpisała imieniem swoim oraz suni Szprotki; dodatkowo apel poparł Jacek Grunt-Mejer, który skierował pismo do burmistrza Pragi. Interwencja zakończyła się sukcesem: w wydarzeniu sylwestrowym na Facebooku pojawiła się ważna deklaracja praskich włodarzy: "Drodzy Mieszkańcy! Informujemy, że Urząd Dzielnicy nie będzie organizował pokazu fajerwerków. Do zobaczenia w Sylwestra!"
Kochajmy mniej wystrzałowo
Zwierzęta mają bardziej wyostrzone zmysły, niż ludzie - zwłaszcza zmysł słuchu. Mają również zupełnie inną percepcję, a wystrzały powodują u nich stres. Podczas sylwestrowych wybuchów sztucznych ogni i petard, którym towarzyszy huk i rozbłyski, zwierzaki wpadają w panikę, tracą orientację i zachowują się nieprzewidywalnie.
W tym trudnym dla zwierząt czasie warto odpowiednio się przygotować i zapewnić pupilom poczucie bezpieczeństwa. Wyprowadzajmy nasze psy na smyczy i wyjdźmy z nimi na dłuższy spacer dużo wcześniej, przed północą, zanim rozpocznie się fajerwerkowe szaleństwo. Jeśli nasz kot jest wychodzący, zamknijmy go w mieszkaniu aby nie wpadł pod samochód w strachu przed nagłym wystrzałem. W miarę możliwości nie zostawiajmy zwierząt samych w domu.
- Wielu z nas kocha zwierzęta wiec po ludzku pomyślmy o nich i nie sprawiajmy im niepotrzebnego cierpienia. Bawmy się i kochajmy mniej wystrzałowo – podsumowuje Jacek Bożek z Klubu Gaja, który przypomniał nam, że o zwierzaki warto zadbać, szczególnie w sylwestra.
Źródło: metrowarszawa.pl/WawaLove.pl
Oprac. Karolina Pietrzak
Przeczytajcie również: Garstka protestujących pod Sejmem. O północy planują pasterkę